Goal.com

Do zacnego grona zespołów, które zapewniły sobie bezpośredni udział na przyszłorocznym EURO dołączyła Belgia, która ograła Andorę aż 4:1. Bramki strzelali dzisiaj De Bruyne, Hazard, Depoitre, i Nainggolan a honorowego gola dla gospodarzy strzelił Lima.

Belgowie rozpoczęli strzelanie od Nainggolana. Trzeba przyznać, że to było piękne uderzenie. Pomocnik AS Romy mocno huknął zza pola karnego i nie dał większych szans na obronę tego strzału Pol’owi. Kolejny gol dla Belgii padł przed chwilę przed przerwą. Kevin De Bruyne pozazdrościł Nainggolanowi i idealnie przymierzył z okolic 20. metra z rzutu wolnego dając swojemu dwubramkową przewagę.

W drugiej połowie na przestrzeni 5. minut między 51 a 56 minutą obie ekipy zdobyły bramki z rzutu karnego. Najpierw honorowe trafienie dla gospodarzy zaliczył Lima, a chwilę potem Hazard znów wyprowadził Belgię na dwubramkowe prowadzenie. W 64. minucie debiutujący w kadrze “Czerwonych Diabłów” Laurent Depoitre zdobył swojego premierowego gola wykorzystując dośrodkowanie Mertensa i czubkiem buta wbił futbolówkę do siatki Pol’a. Eden Hazard mógł podwyższyć wynik w 78. minucie ale zmarnował rzut karny i minutę później opuścił plac gry. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie i z 3. punktów mogli cieszyć się goście.

Dzięki dzisiejszemu zwycięstwu Belgia zapewniła sobie bezpośredni awans na przyszłoroczne EURO we Francji mając 20 punktów na koncie, z kolei Andora plasuje się na ostatnim miejscu bez żadnej zdobyczy punktowej.

Andora 1:4 Belgia, 10.10.2015 r., Estadi Nacional.

Bramki:

0:1, Nainggolan (19′)

0:2, De Bruyne (42′)

1:2, Lima rz. k. (51′)

1:3, Hazard  rz. k. (56′)

1:4, Depoitre (64′)

Kartki:

żółte: Rebes, Sonajee, Riera, Garcia – Lukaku, Vertonghen, Depoitre.

Andora: Pol – San Nicolas, Lima, Llovera, Garcia, – Rebes, Vieira (Peppe 86′), Sonajee (Rodrigues 62′) – Rubio, Moreira (Riera 73′) – Sanchez.

Belgia: Mignolet – Meunier (Cavanda 81′), Alderweireld, Vertonghen, Lukaku – Hazard (Bakkali 79′), De Bruyne, Nainggolan, Witsel, Mertens (Chadli 72′) – Depoitre.

Autor: Mateusz Policha

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x