Bartosz Kapustka o powrocie do kadry: Ktoś troszeczkę odleciał
Bartosz Kapustka dotychczas nie oczarował swoim powrotem do Polski, a oczekiwania wobec 14-krotnego reprezentanta Polski są olbrzymie.
W niedzielę na fanów PKO Ekstraklasy czeka hit kolejki. Legia Warszawa podejmie przy Łazienkowskiej Lecha Poznań (godz. 15:00). Piłkarze "Kolejorza" przyjadą do stolicy po wyczerpującym maratonie w Lidze Europy. - Zwycięstwo Lecha w Lidze Europy UEFA nie ma dla mnie większego znaczenia. Na pewno wielu z nas oglądało wczorajsze spotkanie, ale to zupełnie inne rozgrywki. Mijają dwa dni i te mecze będą zupełnie inne. Przez mój pryzmat wygrana ze Standardem nie ma dla mnie większego znaczenia - mówi Bartosz Kapustka.
- Grałem na różnych pozycjach, najlepiej czuję się w środku pola. Od dziecka tam grałem, również swoją przygodę w ekstraklasie zaczynałem na środku pomocy. Później zostałem przesunięty na skrzydło i w różnych drużynach tam występowałem, aczkolwiek najbardziej chciałbym się rozwijać w środku pola - dodał.
23-latek pochodzący z Tarnowa ma za sobą przebytą chorobę koronawirusa. Jak sam przyznaje, jej przebieg jest kwestią indywidualną. - Niektórzy przechodzą chorobę ciężej, a inni łagodniej. Ja przechodziłem ją bardzo łagodnie. Nie czuję po sobie żadnych dolegliwości związanych z koronawirusem, cieszę się, że tak zostałem potraktowany, mam to już za sobą i życzę, by wszyscy zmagający się z tą chorobą przechodzili ją w taki sposób jak ja - zauważa.
W 2016 roku olśnił występami w kadrze "biało-czerwonych" światowych ekspertów i zapracował na transfer do ówczesnego mistrza Anglii - Leicester City. Czy Kapustka myśli poważnie o reprezentacji? - Ktoś troszeczkę odleciał (śmiech). Spokojnie, chcę być w Legii ważną postacią i wygrywać każdy mecz.To jest najważniejsze. Temat reprezentacji jest odległy, ale wiem, że jeśli wszystko będzie dobrze, to ten temat się pojawi - kończy. Przed niedzielnym starciem wykryto w zespole "Wojskowych" jeden pozytywny przypadek zakażenia Covid-19. Zawodnik czuje się dobrze, pozostał w domu i przebywa w izolacji. Z kolei test wykonany u Igora Lewczuka dał wynik negatywny, a końcowe badania wykonane u Tomasa Pekharta poznamy dopiero dziś.
źródło: legia.com / własne
-
Kwadrans futboluBARCELONA znowu PRZEGRYWA, ATLETICO zostaje LIDEREM! I KWADRANS FUTBOLU #140
Rafał Makowski / 22 grudnia 2024, 15:07
-
PolecanePremier League: Koszmar Manchesteru City trwa. Kolejna porażka
Karolina Kurek / 21 grudnia 2024, 15:31
-
Plotki transferoweZ drugiej ligi polskiej.. do Serie B? Sensacyjne doniesienia z Półwyspu Apenińskiego
Victoria Gierula / 21 grudnia 2024, 11:15
-
1 Liga PolskaArka Gdynia znacząco wzmocni się zimą? Dawid Szwarga chce zaszaleć na rynku transferowym
Victoria Gierula / 21 grudnia 2024, 9:51
-
Mistrzostwa ŚwiataNetflix informuje: platforma streamingowa zdobyła prawa do mistrzostw Świata kobiet [Oficjalnie]
Victoria Gierula / 21 grudnia 2024, 9:34
-
1 Liga PolskaGórnik Zabrze chce młodzieżowca z I Ligi
Kamil Gieroba / 20 grudnia 2024, 11:50