Arvydas Novikovas ujawnia powody opuszczenia Legii Warszawa

Novikovas

Arvydas Novikovas / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

Arvydas Novikovas ledwie rok spędził w Legii Warszawa, by w sierpniu tego roku przenieść się do tureckiego BB Erzurumspor. W piątkowym wydaniu “Przeglądu Sportowego” Litwin  zdradza powody zmian barw klubowych.

Przygoda skrzydłowego w stolicy miała wzloty i upadki. W końcówce ubiegłego sezonu pozostawał poza kadrą, a to z powodu kontuzji, ponieważ naderwał mięsień łydki. – Czuję niedosyt z pobytu przy Łazienkowskiej, bo przez rok nie pokazałem wszystkiego, co potrafię. Wykluczały mnie kolejne kontuzje, pół sezonu straciłem z powodu urazów. Zdaję sobie sprawę, że nie zapadnę w pamięć kibicom, ale takie jest życie – mówi piłkarz w “PS”.

55-krotny reprezentant swojego kraju motywował transfer aspektem finansowym. – Muszę patrzeć na przyszłość, nie mam już 19 lat, jak Karbownik. Erzurumspor dał mi lepszy kontrakt niż miałem w Legii, więc była to kusząca opcja, szczególnie że liga turecka jest silniejsza niż polska. Po drugie i najważniejsze, zadecydowały względy rodzinne. Miałem trochę problemów, mam nadzieję, że teraz, kiedy mieszkam w Turcji, wszystko się poukłada. Nie chcę o tym opowiadać, w Legii wszyscy zrozumieli moje położenie, nikt nie robił mi przeszkód, bym odszedł – tłumaczy.

Na litewskiego zawodnika często spadała krytyka, z którą musiał sobie radzić, a żeby ją od siebie odsuwać skasował konto na Twitterze. – Krytykę mam gdzieś. Najważniejsza jest opinia trenera. Zresztą spójrzmy na moje statystki. Zagrałem w 24 meczach, miałem cztery bramki, pięć asyst. Czy to są słabe liczby? Oczywiście, że sporo sytuacji zmarnowałem, ale to normalne, gdy się ryzykuje. Vuko nigdy nie miał do mnie pretensji, że próbuję indywidualnych akcji, drybluję, podejmuję ryzyko – odpowiada Novikovas.

źródło: przegladsportowy.pl / własne



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.