Andre Martins o grze z Cristiano Ronaldo: Jest najlepszym piłkarzem w historii futbolu

Andre Martins / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

Czy liga polska jest lepsza od greckiej i portugalskiej? Kto jest najlepszym piłkarzem w historii? Czy Bruno Fernandes ogląda polską Ekstraklasę? Na te pytania w wywiadzie dla “Piłki Nożnej” odpowiedział pomocnik warszawskiej Legii, Andre Martins.

Nie ulega wątpliwościom, że Andre Martins to jeden z najlepiej wyszkolonych technicznie piłkarzy Ekstraklasy. Nie przez przypadek rozegrał 2 spotkania dla reprezentacji Portugalii. Sam zawodnik uważa, że rozwinął się przy Łazienkowskiej jeszcze bardziej – W każdym spotkaniu musisz być gotowy na walkę, wszyscy grają bardzo kontaktowo. W niektórych meczach jest więcej walki fizycznej niż gry technicznej, ale trzeba się do tego przyzwyczaić. W Legii są topowi piłkarze, z którymi trenuję od wielu miesięcy, dlatego uważam, że poprawiłem się również jako piłkarz w aspektach technicznych. Mamy najlepszą drużynę, najlepszych zawodników w Polsce, więc dzięki temu na każdym treningu mogę się czegoś nauczyć.

Piłkarz uważa, że jeśli chodzi o fizyczność, polska liga jest jedną z najlepszych w tym fachu – Grałem do tej pory w trzech: portugalskiej, greckiej i polskiej. Ekstraklasa jest na pewno najbardziej wyrównana. Pod względem technicznym są braki, ale jeśli chodzi o aspekty fizyczne, to liga polska jest najlepsza.

Cristiano Ronaldo to najlepszy piłkarz w historii

Nie ma Portugalczyka, który by nie twierdził, że to CR7 jest najlepszym piłkarzem na świecie. Tak jest i w przypadku Andre Martinsa.

Na zgrupowaniach reprezentacji Portugalii miałem zaszczyt trenować oraz grać u boku Cristiano Ronaldo. Każdy wie, że jest wielkim, legendarnym piłkarzem, ale kiedy oglądasz go z trybun czy w telewizji to nie doceniasz go tak bardzo, jak wtedy, kiedy wychodzisz z nim na boisko. Jest genialny. W trakcie treningu wszystko wykonuje na sto procent, w każde ćwiczenie wkłada całe serce. Generalnie nie czujesz, że rozmawiasz z najlepszym piłkarzem w historii futbolu. Udziela wielu wskazówek, podpowiada i przede wszystkim opiekuje się najmłodszymi zawodnikami, którzy są na zgrupowaniu. Da się odczuć, że jest prawdziwym liderem – stwierdził 31-latek, który w swojej karierze dzielił szatnię chociażby z Pepe, Cambiasso czy Nanim

Nie było lepszego do tej pory. Od lat trwają dyskusje: Ronaldo czy Messi, Pele czy Maradona, ale trudno ich porównywać, bo grali w innych czasach. Mimo wszystko dla mnie wybór jest oczywisty. Na drugim miejscu umieściłbym Messiego, a niżej dopiero Pelego i Maradonę. Może to dlatego, że Ronaldo i Messi żyją w moich czasach, oglądam ich mecze, a pozostałych dwóch piłkarzy widziałem tylko w urywkach spotkań w internecie.

Znajomość z Bruno Fernandesem

Oprócz gry z Ronaldo, pomocnik warszawskiej Legii może pochwalić się także ze współpracą z innym fenomenalnym portugalskim zawodnikiem, czyli Bruno Fernandesem. Razem wystąpili podczas Igrzysk Olimpijskich w Rio.

Z Bruno Fernandesem znamy się od wielu lat. Wspólnie byliśmy na igrzyskach olimpijskich w 2016 roku w Rio de Janeiro i już wtedy było widać, że to bardzo utalentowany zawodnik, który lada chwila trafi do wielkiego klubu. Najpierw przebijał się we Włoszech, w końcu wylądował w Manchesterze United za grube miliony. Wystarczy popatrzeć jak Manchester grał bez Bruno, a gdzie jest dzisiaj z nim w składzie. To jest kolosalna różnica i krok do przodu dla drużyny. On ma taki dar, że nie ciągnie zespołu w pojedynkę, ale również inni piłkarze wchodzą przy nim na wyższy poziom. Mogę czuć dumę, że grałem z nim w jednej drużynie i do dzisiaj mamy kontakt.

Martins przy okazji zdradził, że jego kolega.. śledzi mecze polskiej ligi! – Na pewno sprawdza wyniki i czy pojawiłem się na boisku. Bruno uwielbia futbol, ogląda wiele spotkań z różnych lig i na pewno potrafiłby niejedną osobę zaskoczyć swoją wiedzą. Na tym punkcie jest zwariowany.

Źródło: PiłkaNożna.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.