Adama Traore, czyli brytyjski pierwiastek w hiszpańskiej kadrze
Jego imponująca sylwetka przykuwa uwagę. Niemniej jednak Adama Traore to postać wyrazista nie tylko pod względem nietypowej dla piłkarza postury. Chociaż jego powołanie na tegoroczne Euro wyraźnie dzieli opinię publiczną, tak w tym szaleństwie jest metoda.
Od wyczekiwanego debiutu, który rozbudził Hiszpanię po sensacyjne powołanie, a przynajmniej na papierze. Adama Traore stał się tematem wielu dyskusji, a zasadność wyboru selekcjonera wielokrotnie poddano analizie. Czym tak właściwie zasłużył, by zagrać na Euro? Co może wprowadzić do systemu Luisa Enrique?
Statystycznie nie dojechał
Dla zawodnika Wolverhampton Wanderers tegoroczne mistrzostwa Europy będą pierwszym turniejem z kadrą narodową. Finalnie pod skrzydłami Lucho znajdzie się po kiepskim sezonie na angielskich boiskach, co zresztą odzwierciedla formę Wilków. Statystycznie wygląda blado. Łącznie 37 występów w Premier League i tylko dwie bramki oraz tyle samo asyst. W reprezentacji zadebiutował w październiku, mimo że mógł już to zrobić miesiąc wcześniej. Wypadł w ostatniej chwili, choć co się odwlecze to nie uciecze.
Po towarzyskim starciu z Portugalią, Adama Traore zebrał wiele pozytywnych opinii. Świeżość, siła, charakter i dynamizm dały o sobie znać szczególnie w meczu o czapkę gruszek. Kolejno wystąpił jeszcze z Ukrainą, Holandią i dwukrotnie ze Szwajcarią. Im dalej w las, tym ciemniej. Zimą zabrakło miejsca dla piłkarza Wilków, jednakże to nie dziwi. Traore nie był brany pod uwagę jako starter La Furia Roja. Nawet jesienią, gdy na jego debiut czekano z wypiekami na twarzy. 25-latek zagrał w parze z Olmo, Asensio, czy Oyarzabalem po równoległej stronie boiska. Najchętniej zestawiano go jednak z Ansu Fatim, który wówczas był kluczowym zawodnikiem kadry Enrique. Ta przeciwwaga miała stanowić idealną mieszankę, choć rzeczywistość szybko plany zweryfikowała.
Profilowanie Enrique
Furory nie zrobił, ale przewaga nad resztą stawki okazuje się wystarczająca. Adama Traore to zawodnik o kompletnie innym profilu niż ten, do którego jesteśmy przyzwyczajeni w przypadku Hiszpanów. To fizyczny skrzydłowy, który wyróżnia się szybkością, zmianą tempa i sposobnością do stwarzania przewagi w pojedynkach bezpośrednich. Inna dziedzina nauki w zestawieniu z Ferranem Torresem, czy Pablo Sarabią.
Traore jest kontrą, której szukał hiszpański selekcjoner. Jest odpowiedzią, choć bardzo niepewną, albowiem jego obecność to właściwie wynik kiepskiej konkurencji. Elastyczność na krótkim dystansie, jakim jest Euro działa na korzyść. Dyspozycja i charakter reprezentacji już niekoniecznie. Hiszpanie lubią grać piłką, przesuwać się, dostosowując tempo do przeciwnika. Często z wykorzystaniem formacji defensywnej w tym bramkarza. 25-latek przy ataku pozycyjnym nie ma miejsca, którego potrzebuje jak tlenu. W ciasnych przestrzeniach po prostu nie istnieje. To pozostawia pewien dylemat, czy Adama Traore to poważny kandydat, czy jedynie koło ratunkowe.
Komplikacji w kadrze Luisa Enrique ciąg dalszy...
W gotowości?
- Oczywiste jest, że każdy musi coś poprawić, nikt tutaj nie jest doskonały. Niezależnie od tego wierzę w ten zespół. Myślę, że możemy robić wspaniałe rzeczy. Najważniejszą rzeczą jest starać się robić to, o co trener prosi nas taktycznie. Wiele razy wyjdzie, a czasem nie, ale ważne jest, aby spróbować to wykonać i pracować na maksa - mówił Traore w rozmowie z Manuelem Bruną dla "MundoDeportivo".
Reprezentacja Hiszpanii mistrzostwa Europy rozpocznie od poniedziałkowego meczu ze Szwecją. 25-latek, choć do grupy dołączył z problemami mięśniowymi, tak od czwartku czuje się dobrze. Dyskomfort ustąpił, aczkolwiek Luis Enrique ma pewne obawy. Czy Traore będzie w stanie wejść na wysokie obroty w tak krótkim czasie. Być może do gry muskularnym skrzydłowym podejdzie z dystansem. Na niego przecież przyjdzie jeszcze czas. Lucho zaczął budować i robi to dalej. Operuje na żywym organizmie, żonglując nazwiskami i próbując dostosować zespół do różnych schematów. Hiszpania ma być uniwersalna, a nowa generacja to ciasto, które można jeszcze wyrobić.
-
PolecanePremier League: Koszmar Manchesteru City trwa. Kolejna porażka
Karolina Kurek / 21 grudnia 2024, 15:31
-
Plotki transferoweZ drugiej ligi polskiej.. do Serie B? Sensacyjne doniesienia z Półwyspu Apenińskiego
Victoria Gierula / 21 grudnia 2024, 11:15
-
1 Liga PolskaArka Gdynia znacząco wzmocni się zimą? Dawid Szwarga chce zaszaleć na rynku transferowym
Victoria Gierula / 21 grudnia 2024, 9:51
-
Mistrzostwa ŚwiataNetflix informuje: platforma streamingowa zdobyła prawa do mistrzostw Świata kobiet [Oficjalnie]
Victoria Gierula / 21 grudnia 2024, 9:34
-
EkstraklasaLech Poznań podjął decyzję ws. przyszłości kluczowego obrońcy. To już oficjalne
Karolina Kurek / 19 grudnia 2024, 13:26
-
Liga Konferencji EuropyGoncalo Feio zabrał głos przed meczem z Djurgarden. "Będziemy grać na naszym poziomie"
Karolina Kurek / 19 grudnia 2024, 11:55