6. Dzień EURO 2016 – podsumowanie

Wracamy do systemu z trzema spotkaniami na dzień. Na początek, dla jednych niespodziewanie, dla innych mniej, Słowacja pokonała Rosje 2:1. Następnie przenieśliśmy się do grupy A, gdzie byliśmy świadkami remisu Rumunii ze Szwajcarią, a na deser gospodarz imprezy, Francja w końcówce wygrała z Albanią 2:0. Trójkolorowi dzięki temu zwycięstwu są pierwszą drużyną z kwalifikacją do 1/8 finału!

Zawodnik dnia

Marek Hamsik – prawdziwy dyrygent w swojej drużynie. Pokazał się już z bardzo dobrej strony w przegranym meczu z Walią (1:2), jednak dziś to naprawdę był jego dzień. Potwierdził to przepiękną bramką. Jak daleko zajdą Słowacy? W następnej kolejce czeka ich mecz z Anglią.

Plusy dnia

Dimitri Payet – odkrycie EURO 2016? Nie chodzi co prawda o kogoś, kto ludziom zajmującym się footballem był nieznany, jednak za takie odkrycie Mundialu w Brazylii można było uznać Jamesa Rodrigueza, a ten już miał wtedy dobrą pozycję w Monaco. Czy ta impreza pozwoli Payetowi na transfer do topowego klubu? W meczu otwarcia piękna bramka, w dzisiejszym meczu również gol. W obu spotkaniach był kluczowym elementem francuskiej układanki.

Ciprian Tătăruşanu – w meczu ze Szwajcarią bardzo solidny. Miał kilka porządnych interwencji, a obrona reprezentacji Rumunii mogła spokojne patrzeć za siebie, nawet jeżeli rywal dochodził do sytuacji strzeleckiej. Remis w drugim meczu fazy grupowej i przedłużenie szans na awans do 1/8 finału dla Rumunów, to w dużym stopniu jego zasługa.

Minusy dnia

Reprezentacja Francji – pochwałę dostał Payet, dobrze zagrał też np. Martial jednak… to wciąż nie ta Francja której wszyscy oczekują. Wymęczone 2:1 na inauguracje, teraz 2:0 z Albanią, co na papierze nie wygląda źle jednak z gry, wcale nie wyglądało na 2:0 dla gospodarzy. Obie bramki w końcówce, gdy na horyzoncie pojawiło się widmo remisu. “Farciarze” to dość dobre określenie opisujące francuską reprezentacje, po dwóch meczach fazy grupowej. Na ile wystarczy szczęścia?

Gol dnia

Marek Hamsik na 2:0 (Słowacja-Rosja) – mocne uderzenie z ostrego kąta i jeden z kandydatów do przebicia bramki Payeta jeżeli chodzi o najpiękniejszego gola na Euro.

Liczba dnia

100 – tyle procent podyktowanych rzutów karnych na turnieju, to rzuty karne dla Rumunii. Dwa karne, dwa dla Rumunii, dwie bramki Rumunów (jak łatwo się domyślić, obie z karnych). Z gry jeszcze nie trafili do bramki. Może w meczu z Albanią?

Pytanie dnia

Nie taka ta Francja straszna…?

Rumunia i Albania to nie drużyny z europejskiego topu, a i tak narobiły kłopotów reprezentacji Francji. Jeżeli gospodarze chcą świętować 10 lipca, to muszą coś zrobić ze swoją grą, bo przy potyczce np. z Niemcami większych szans nie ten moment nie mają.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x