PKO Ekstraklasa: Cracovia przełamała passę porażek i awansowała do grupy mistrzowskiej

Legia Warszawa - Cracovia, 29.02.2020 / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

W jednym z wtorkowych spotkań 29. kolejki PKO Ekstraklasy Cracovia wygrała na wyjeździe 3:1 (1:0) z Lechią Gdańsk. Dla Michała Probierza było to pierwsze zwycięstwo po sześciu porażkach z rzędu, dzięki któremu Cracovia zapewniła sobie prawo gry w grupie mistrzowskiej.

Od pierwszych minut bardzo widoczna była przewaga Cracovii. Zawodnicy prowadzeni przez Michała Probierza znacznie częściej atakowali bramkę przeciwników, kilkukrotnie stwarzając sobie bardzo groźne sytuacje. Bez zarzutu spisywał się jednak Dušan Kuciak, który w świetnym stylu interweniował po próbach Rafaela Lopesa, Ołeksija Dytiatjewa. Bardzo groźnie było w 16. minucie, kiedy Pelle van Amersfoort znalazł się w świetnej sytuacji po dograniu Cornel Râpy. W tym przypadku Kuciak nie musiał jednak interweniować, futbolówka minęła słupek jego bramki.

Ofensywnie usposobiona Lechia, grająca dzisiaj na dwóch napastników, nie potrafiła przez dłuższy czas zagrozić bramce rywali. Owa bierność została wykorzystana przez gości w 33. minucie spotkania. Bardzo ładną akcję przeprowadzoną lewą stroną przez Kamila Pestkę i Sergiu Hankę na gola strzałem z pierwszej piłki zamienił van Amersfoort. Obrona Lechii w zdecydowanej większości stała i obserwowała jak zawodnicy Cracovii wymieniają między sobą podania w ich polu karnym.

W szatni Gdańszczan w przerwie musiało paść bardzo wiele męskich słów. Już w 38 sekundzie drugiej połowy po dośrodkowaniu Karola Fili z prawej strony ładną główką do wyrównania doprowadził Łukasz Zwoliński. Optymizm u gospodarzy trwał niewiele ponad pięć minut. Po dośrodkowaniu Kamila Pestki, błąd techniczny popełnił Michał Nalepa, a z kolei Mario Maloča skierował w prostej sytuacji futbolówkę do własnej bramki.

Po stracie drugiej bramki Lechia ponownie nie miała zbyt wielkiego pomysłu na strzelenie bramki. Coś ruszyło po ich stronie dopiero w 66. minucie, gdy w bardzo dobrej sytuacji obok bramki strzelił autor pierwszego gola Zwoliński. To było jednak za mało, by pokonać dobrze dysponowaną dzisiaj drużynę z Krakowa. Cracovia w samej końcówce przypieczętowała zwycięstwo dzięki drugiemu trafieniu van Amersfoorta.

9 czerwca 2020, 29. kolejka PKO Ekstraklasy, Gdańsk (Stadion Energa Gdańsk), Frekwencja: bez udziału publiczności

Lechia Gdańsk – Cracovia 1:3 (0:1)

Łukasz Zwoliński 46 – Pelle van Amersfoort 33, 89, Mario Maloča 51 (bramka samobójcza)

Lechia: Dušan Kuciak – Karol Fila, Michał Nalepa, Mario Maloča, Filip Mladenović – Jaroslav Mihalík, Tomasz Makowski, Jarosław Kubicki (Maciej Gajos 71′), Kenny Saief (Zé Gomes 71′) – Łukasz Zwoliński, Flávio Paixão.

Cracovia: Michal Peškovič – Cornel Râpă, Ołeksij Dytiatjew, David Jablonský, Kamil Pestka – Thiago (Janusz Gol 66′), Florian Loshaj (Ivan Fiolić 77′), Milan Dimun, Pelle van Amersfoort (Tomáš Vestenický 90′), Sergiu Hanca – Rafael Lopes.

Żółte kartki: Kubicki, Nalepa – Dytiatjew.

Sędzia: Bartosz Frankowski z Torunia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x