11. Dzień EURO 2016 – podsumowanie
Dziś kończyliśmy rywalizację w grupie B. Anglia i Walia mogą świętować awans do najlepszej szesnastki. Słowacja czeka na awans z trzeciego miejsca, na co mają duże szanse. Czas na podsumowanie!
Zawodnik dnia
Aaron Ramsey – w poprzednich spotkaniach prezentował się dobrze, jednak Bale był od niego lepszy. Dziś w końcu wyszedł z cienia w świetnym stylu, gol i asysta, wybrany zawodnikiem meczu. Ramsey się rozkręca, co może cieszyć walijskich kibiców przed 1/8 finału.
Plusy dnia
Gareth Bale – samego Bale’a jednak nie mogło tutaj zabraknąć. Trzy mecze, trzy gole. Poważny kandydat do zdobycia korony króla strzelców. Zwłaszcza, że Walia wcale nie musi się żegnać z turniejem po 1/8 finału. Trafią tam na teoretycznie słabszego rywala, z trzeciego miejsca. Czy to będzie czarny koń turnieju, którego do zwycięstw poprowadzi skrzydłowy Realu Madryt?
Matúš Kozáčik – kilka jego interwencji uratowało remis reprezentacji Słowacji w meczu z Anglią. Solidny występ goalkeepera.
Nathaniel Clyne – jego rajdy prawą stroną często stwarzały sporo problemów Słowakom. Był bardzo przydatny w ofensywie, a w defensywie nie popełnił żadnego rażącego błędu. Inna sprawa, że nawet nie miał za bardzo okazji, by to uczynić.
Minus dnia
Reprezentacja Rosji – reprezentacja która będzie gospodarzem następnych Mistrzostw Świata, nie zagrała tak jakby miała nóż na gardle. Musieli wygrać z reprezentacją Walii, jeżeli chcieli awansować do następnej rundy. Zamiast walki do upadłego, dali się zdominować rywalom i wpakować sobie trzy bramki. Kiepski występ to mało powiedziane.
Liczba dnia
4 – tyle punktów ma na swoim koncie Słowacja i taki dorobek w zupełności powinien wystarczyć na awans z trzeciego miejsca w grupie.
Pytanie dnia
Anglia nie taka straszna?
1:1 z mizerną, jak się później okazało Rosją, wymęczone zwycięstwo w ostatnich minutach z Walią i bezbramkowy remis ze Słowacją. Jeżeli Anglicy chcą liczyć się w walce o finał tego turnieju, muszą poprawić znacznie swoją grę.