Zwycięstwo Barcelony w cieniu karygodnych decyzji sędziego!
W hicie 8. kolejki La Ligi Santander Barcelona na własnym stadionie podejmowała ekipę z Sanchez Pizjuan. Gospodarze wygrali z Sevillą 4:0 a na listę strzelców wpisali się kolejno Suarez, Vidal, Dembele i Messi. Skandaliczny występ zanotował arbiter tego spotkania - Antonio Mateu Lahoz!
Pierwsze minuty dla Blaugrany były jak cierpienie. Zawodnicy Valverde mieli wielkie problemy w defensywie. Warto przypomnieć, że dopiero w zeszłej kolejce zanotowali pierwsze czyste konto. Sevilla ustawiona była bardzo wysoko, już w zarodku chciała neutralizować wszelkie akcje Barcy. Pierwszą okazję na gola miał Luuk de Jong, otrzymał kapitalne podanie od Ocamposa, lecz Ter Stegen instynktownie obronił to uderzenie. Chwilę później Ocampos ośmieszał wręcz defensywę gospodarzy, z wielką łatwością ogrywał Pique, Todibo, brakowało tylko odpowiedniego wykończenia. W 18. minucie kolejną szansę miał de Jong. Tym razem po dośrodkowaniu z rzutu rożnego oddał strzał, piłka przeleciała obok prawego słupka. Kolejne błędy popełniał w defensywie Todibo. Kilka chwil później znów nie przypilnował de Jonga. Holender powinien mieć już na koncie hattricka, lecz cały czas zawodzi go skuteczność. Barcelona przetrwała złe chwile i powoli zaczęła dochodzić do głosu. W 27. minucie Luis Suarez wykorzystał dośrodkowanie od Nelsona Semedo i strzałem z przewrotki pokonał Vaclika. Kilka chwil później kolejne dośrodkowanie w pole karne posłał Arthur, do piłki dobiegł Vidal i bez problemu umieścił ją w siatce. To wciąż jednak było mało! Messi miał swoją okazję z rzutu wolnego, ale posłał piłkę wysoko nad poprzeczką. W 36. minucie Ousmane Dembélé w dryblingu z łatwością minął Diego Carlosa oraz pozostałych defensywnych piłkarzy Sevilli, a na końcu oddał strzał, z którym Vaclik nie miał szans sobie poradzić. Do przerwy 3:0.
Na początku drugiej połowy Julen Lopetegui dokonał dwóch zmian taktycznych, które w ostatecznym rozrachunku dały niewiele. Zawodnicy grali już na tak zwane dobre wrażenie. Wiedzieli, że nie uda im się dokonać cudu, ale wciąż próbowali. Aktywni byli Navas, oraz Reguilon na bokach obrony, dobre okazje miał także Joan Jordan. Plusem była nabrana pewność siebie przez Todibo. Obrońca z każdą kolejną minutą wyglądał na pewniejszego, chciał pokazać, że warto na niego stawiać w kontekście następnych spotkań. Jednak jego marzenia legły podczas jednej z akcji, gdzie musiał przedwcześnie opuścić boisko z powodu kontuzji. W jego miejsce pojawił się młody zawodnik rezerw Ronald Araujo. W 78. minucie perfekcyjnie z rzutu wolnego uderzył Messi podwyższając tym samym rezultat spotkania. Końcówka meczu bez cienia wątpliwości należała do arbitra! W starciu Araujo z Chicharito defensor czysto wygrał pojedynek z meksykaninem. Jednak Lahoz dopatrzył się przewinienia, a że byli oni ostatnimi zawodnikami przed bramkarzem sędzia pokazał z automatu czerwoną kartkę! Wszyscy zawodnicy Blaugrany rzucili się do protestów, lecz na nic się to zdało. Dodatkowo Dembele zobaczył drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę za nadmierne dyskusje z Lahozem. Arbiter był na tyle pewny swoich decyzji, zwłaszcza co do faulu, że nie zdecydował się przez chwilę na skorzystanie z systemu VAR, a przecież w takiej sytuacji powinien! Ba, miał taki obowiązek, aby chociażby potwierdzić swoje przypuszczenia! Tym samym znów udowodnił, że to on jest gwiazdą spotkania, a nie piłkarze znajdujący się na boisku. W dodatku cały czas można się zastanawiać, dlaczego dostaje od szefów ligi takie mecze do prowadzenia, oraz jedne z ważniejszych w Europejskich Pucharach. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 4:0.
https://twitter.com/J_Krecidlo/status/1180950474553462784
06.10.2019, 8. kolejka La Liga Santander, Camp Nou, Barcelona
FC Barcelona - Sevilla FC 4:0 ( 3:0 )
Luis Suarez 27', Arturo Vidal 32', Ousmane Dembéle 36', Lionel Messi 78'
Barcelona: Marc-André ter Stegen - Sergi Roberto, Gerard Pique, Jean-Clair Todibo(Ronald Araujo 73'), Nelson Semedo - Arthur Melo(Sergio Busquets 65'), Frenkie de Jong, Arturo Vidal(Ivan Rakitić 70') - Ousmane Dembele, Luis Suarez, Lionel Messi
Sevilla: Tomas Valcik - Jesus Navas, Diego Carlos, Daniel Carrico, Sergio Reguilon - Ever Banega, Fernando, Oliver Torres(Joan Jordan 46') - Nolito(Munir El Haddadi 46'), Lucas Ocampos, Luuk de Jong(Chicharito 65')
Żółte kartki: Nelson Semedo, Luis Suarez, Gerard Pique, Sergio Busquets - Daniel Carrico, Ever Banega
Czerwone kartki: Ronald Araujo ( przytrzymywanie ), Ousmane Dembele ( niesportowe zachowanie )
Sędzia: Antonio Mateu Lahoz
-
Francuska piłka nożnaMbappe... obrażony? W tych relacjach iskrzy
Kamil Gieroba / 8 listopada 2024, 21:07
-
PolecaneLiverpool przygotowuje ofertę za Tchouaméniego
Mateusz Polak / 8 listopada 2024, 19:06
-
Liga Konferencji Europy"To dramat" – "Nieznani Sprawcy" krytykują wydarzenia podczas meczu Legia - Dynamo
Kamil Gieroba / 8 listopada 2024, 13:26
-
Liga NarodówBoniek: To autorska kadra Probierza, on lubi zaskakiwać
Kamil Gieroba / 7 listopada 2024, 11:34
-
Arabia SaudyjskaSaudi Pro League: Cristiano Ronaldo trafi... do ligowego rywala?!
Kamil Gieroba / 7 listopada 2024, 6:00
-
Liga MistrzówLiga Mistrzów: Kolejna wpadka PSG. Trudna sytucja paryżan (SKRÓT WIDEO)
Kamil Gieroba / 7 listopada 2024, 0:11