Z okazji “Wszystkich Świętych” wspominamy Legendy Polskiej Piłki Nożnej

Pierwszego listopada obchodzimy święto “Wszystkich Świętych”. Z tej okazji na łamach naszego portalu, chcemy przypomnieć postacie polskiej piłki nożnej, które miały ogromny wkład w sukcesy i rozwój rodzimego futbolu, a już ich z nami niema. 

Kazimierz Górski

Kazimierz-Gorski-1

Kazimierz Górski, człowiek legenda, trener legenda. Pierwsze nazwisko jakie przychodzi na myśl na hasło: sukcesy reprezentacji Polski. Gdyby nie ten człowiek, nie było “Orłów Górskiego” i trzeciego miejsca na Mistrzostwach Świata w 1974 roku, złota olimpijskiego w 1972 i srebra w 1976 roku.

Kazimierz Górski urodził się 1921 roku we Lwowie. Był przed wojną piłkarzem Lwowskich klubów, takich jak Spartak i Dynamo. Po wojnie grał w Legii Warszawa. Swoją legendę tworzył jednak jako trener reprezentacji Polski, który przyczynił się do największych sukcesów w historii polskiej piłki, czyli wspomnianych już, trzeciego miejsca na Mistrzostwach Świata w 1974 roku, złota olimpijskiego w 1972 i srebra w 1976 roku. Pan Kazimierz był również trenerem narodowej kadry juniorów i Legii Warszawa.

Legendarny trener zmarł 23 maja 2006 po długiej i ciężkiej chorobie nowotworowej. Jego grób znajduje się na  Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie. Przed stadionem Narodowym, stoi pomnik Kazimierza Górskiego.

Kazimierz Deyna

polskieradio.pl

Deyna był uznawany za jednego z najlepszych piłkarzy na na świecie. Świadczy o tym ranking nie tylko polskich dziennikarzy, którzy przyznawali mu tytuł najlepszego piłkarza („Piłka Nożna” w latach 1973 i 1974 a „Sport” w latach 1969, 1972 i 1973) ale i zagranicznych. „France Football” uplasował go w latach 1972 i 1973 na szóstym miejscu, a w 1974 na trzecim. Natomiast niemiecki „Kicker” przyznał Deynie „Brązową Piłkę” dla trzeciego piłkarza świata.

Kazimierz Deyna współtworzył sukcesy reprezentacji Polski, takie jak  trzecie miejsce na Mistrzostwach Świata w 1974 roku, złoto olimpijskie w 1972 i srebro w 1976 roku.  Warto przytoczyć słowa Władysława Lubańskiego z którym Deyna konkurował o sympatie kibiców : Fenomen. Nie było chyba w Polsce lepszego piłkarza środka pola. Kiedy on grał, mieliśmy gwarancję, że nic nam w tej strefie nie grozi. Zawsze wiedział, jak pokierować akcjami, kiedy zwolnić, a kiedy włączyć się do ataku a kiedy podać piłkę napastnikowi tak, żeby otrzymał ją w najlepszym momencie. Należy w tym miejscu dodać, że to właśnie po Lubańskim, Deyna przejął funkcję kapitana reprezentacji, którą sprawował już do końca kariery.

Deyna był również piłkarzem Legii Warszawa, z którą został Mistrzem Polski. Do dziś jest kochany przez kibiców Wojskowych bez względu na wiek. Kochają go również Ci, którzy nie mieli okazji oglądać. Zginął w wypadku samochodowym 1 września 1989 roku.

Gerard Cieślik

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Gerard Cieślik zapisał się na stałe w historii polskiej piłki nożnej. Swoją legendę budował na przykład strzeleniem dwóch bramek Związkowi Radzieckiemu 20 października 1957 na Stadionie Śląskim w Chorzowie.

W reprezentacji Polski Cieślik zagrał 45 spotkań w latach 1947-1958 i strzelił 27 bramek. Za zasługi dla polskiej piłki nożnej został Wybitnym Reprezentantem Polski, mimo, że nie rozegrał wymaganych 60 spotkań w jej barwach.

Gerard Cieślik był zawodnikiem Ruchu Chorzów przez całą swoją powojenną karierę, z którym zdobywał Mistrzostwo Polski i został kilkukrotnie najlepszym strzelcem polskiej ligi.

W plebiscycie PZPN w 1969 roku Gerard Cieślik został wybrany najlepszym piłkarzem 50-lecia. W plebiscycie z 1994 roku, na 75-lecie polskiego piłkarstwa zajął wysokie 5. miejsce.

Gerard Cieślik zmarł 3 listopada 2013 roku w Chorzowie.

Ernest Pohl 

ERNEST POHL FOT.ENCYKLOPEDIA PILKARSKA FUJI

Ernest Pohl był wielokrotnym Mistrzem Polski i trzykrotnym królem strzelców polskiej ekstraklasy. Był zawodnikiem Legii Warszawa, w której zagrał 55 meczy i strzelił 43 gole. Większość kariery spędził jednak w Górniku Zabrze, gdzie zagrał 209 spotkań, zdobywając przy tym 143 bramki!

Miał bogatą kartę reprezentacyjną. W latach 1955–1964 zagrał  w 46 meczach kadry, strzelając 39 bramek. Grał na igrzyskach olimpijskich w Rzymie w 1960 roku, gdzie w wygranym meczu z Tunezją zdobył pięć bramek, Polska wygrała 6:1. Był jednym z najlepszych polskich piłkarzy po wojnie, gdyby był kilka lat młodszy na pewno współtworzył by sukces kadry z lat 70-tych.

Od 2005 imię Ernesta Pohla nosi stadion Górnika Zabrze. Zmarł  12 września 1995 w Niemczech.

Włodzimierz Smolarek 

pap_19820708_02v

Włodzimierz Smolarek to przede wszystkim legenda Widzewa Łódź, w którym zagrał 181 spotkań i strzelił 61 bramek. Z Łódzkim klubem został Mistrzem Polski i zdobył Puchar Polski. Miał również bogatą karierę w zachodnich klubach, grał w Eintracht Frankfurt, Feyenoord Rotterdam oraz FC Utrecht gdzie zagrał 166 spotkań i zdobył 33 bramki.

Włodzimierz Smolarek jest uważany za jednego z najlepszych zawodników Widzewa w historii tego klubu, jak i całej polskiej piłki nożnej. Ceniony przez pokolenia kibiców za światową klasę, niezwykłą zadziorność, waleczność i ambicję.

Smolarek współtworzył również sukces reprezentacji Polski na Mistrzostwach Świata w 1982 roku w Hiszpanii, gdzie Polacy wywalczyli trzecie miejsce. Cztery lata później na mundialu w Meksyku był zdobywcą jedynej bramki biało-czerwonych na turnieju. Łącznie w reprezentacji zagrał w 60 meczach i strzelił 13 bramek. Zmarł 7 marca 2012 roku.

Adam Ledwoń 

Adam Ledwoń w barwach GKSu Katowice został dwukrotnym wicemistrzem Polski i zdobywcą Pucharu Polski. W barwach GKSu rozegrał 182 spotkania na pozycji obrońcy, strzelił pięć goli. Ma w swoim dorobku również bogatą karierę za granicą. Grał w takich klubach jak Bayer Leverkusen, Fortuna Kolonia, Austria Wiedeń, Admira Wacker, Mödling, Sturm Graz, Austria Kärnten. Razem z Austrią Wiedeń został mistrzem Austrii.

Adam Ledwoń ma za sobą również karierę reprezentacyjną. W barwach Polski zagrał 18 spotkań. Zmarł 11 czerwca 2008 roku w wieku zaledwie 34 lat.

„Śmierć nie jest kresem naszego istnienia. Żyjemy w naszych dzieciach i następnych pokoleniach. Albowiem to dalej my, a nasze ciała to tylko zwiędłe liście na drzewie życia” –Albert Einstein

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.