Wolverhampton drwi z wypowiedzi Kloppa. „Trzeciego gola nie liczę”
Jurgen Klopp nie uznał trzeciego gola Wolves: - Trzeciego gola nie liczę, ponieważ po raz pierwszy wtedy przeszli linię środkową boiska w drugiej połowie - wypalił Niemiec. Wolverhampton nie pozostał dłużny i postanowił zadrwić z Kloppa na Twitterze.
Liverpool po raz kolejny nie dojechał na mecz i zawiódł na całej linii. W tym roku kalendarzowym odniósł już trzecią porażkę w czterech występach w Premier League. Jurgen Klopp i jego sztab szkoleniowy szukają recepty na całego zło, ale są bezradni tak, jak ich zawodnicy na boisku.
Ostatnim wydarzeniem, w którym niemiecki szkoleniowiec chce uczestniczyć są konferencje prasowe, na które przychodzi tylko i wyłącznie z obowiązku służbowego. Zapytany przez dziennikarzy o sposób na odnalezienie pewności siebie przez piłkarzy, powiedział: - Z pewnością nie na konferencjach prasowych. To nie pomaga. Wiecie jaką mam pracę, ja to wiem, nie płacą mi za siedzenie tutaj i tłumaczenie jak mogę podbudować mój zespół. Będę z tego przez was oceniany, i to w porządku. Powiedzmy, że dzisiaj nie zrobiłem wystarczająco - zakończył.
Jurgen Klopp był wściekły na pierwsze 12. minut spotkania w wykonaniu Liverpoolu. "The Reds" zostali szybko wypunktowani przez podopiecznych Julena Lopeteguiego, którzy ostatecznie wygrali 3:0. Klopp wypowiedział się w absurdalny sposób na temat trzeciej braki: - Trzeciego gola nie liczę, ponieważ oni po raz pierwszy wtedy przeszli linię środkową boiska w drugiej połowie - wyjaśnił.
Na odpowiedź admina "Wilków" nie trzeba było długo czekać. W odpowiedzi na gorzkie uwagi Niemca, oficjalne konto Wolverhampton na Twitterze opublikowało grafikę po meczu, na której przekreślili bramkę Nevesa i zmienili wynik z 3:0 na 2:0.
🤷♂️ pic.twitter.com/JUnATh4g8E
— Wolves (@Wolves) February 4, 2023
Wygrana 3:0 z Liverpoolem pozwoliła "Wilkom" wydostać się ze strefy spadkowej. Obecnie zajmują 15. lokatę. Z kolei, ich rywale po trzeciej porażce w obecnym roku kalendarzowym Premier League spadli na 10. pozycję w tabeli.
-
BrazyliaTam będzie grał Depay. Brakuje już tylko podpisu
Kamil Gieroba / 8 września 2024, 21:11
-
Liga NarodówFrankowski: Nie ma się co oszukiwać, mecz ze Szkocją nie był najlepszy
Kamil Gieroba / 8 września 2024, 20:13
-
Arabia SaudyjskaOpóźni się powrót Neymara. Gwiazdor ma kłopoty
Kamil Gieroba / 8 września 2024, 19:13
-
PolecaneOficjalnie: Paulinho zakończył karierę
Kamil Gieroba / 8 września 2024, 17:00
-
PolecaneMecze na żywo, Transmisje TV: Niedziela 8 września 2024
Krzysiek Gajdur / 8 września 2024, 6:00
-
Ligi zagraniczneRooney nadal to ma! Gol z rzutu wolnego w meczu legend (WIDEO)
Kamil Gieroba / 7 września 2024, 18:46