Włoska mafia i calcio

Wielkie pieniądze, zakłady piłkarskie i ojcowie chrzestni. Od dawna mafia aktywnie działa we włoskiej piłce, ingerując w sport, który dla Włochów jest częścią życia. Postaram wgłębić się w świat przestępczego biznesu i w krótkiej historii opowiedzieć o procederze niszczącym od lat ducha sportu.

Napoli, Camorra, Maradona

Związki Camorry z SSC Napoli są niemal pewne. Od powiązań między klubem, a mafią nie uciekł również najsłynniejszy piłkarz i lider zespołu z Neapolu z przełomu lat 80 i 90. Królowie odwiedzali królów. W tym przypadku król futbolu spotykał się z królami przestępczości. Maradonę widziano w domu mafijnego bossa, a przedstawiciele Camorry byli obecni na weselu gwiazdora Napoli. Pewnego dnia, przedstawiciele mafii przybyli do klubu z żądaniem. Stracili ostatnio dużo pieniędzy i „musiało dojść do sensacji”. Wspaniale wówczas grające Napoli, niespodziewanie w najważniejszym meczu sezonu z AC Milanem doznało druzgocącej porażki na własnym boisku. Diego zszedł wówczas z boiska z kontuzją. Wielu ludzi zastanawiało się, jak to się stało ?No właśnie jak? Pozostawiam to wrodzonej inteligencji czytelników.

Calciopoli, Juve, sędziowie

Największy skandal w historii włoskiej piłki miał miejsce w 2006 roku. Calciopoli, bo tak został nazwany, objął najważniejsze kluby Serie A i Serie B, czyli dwóch najwyższych szczebli rozgrywkowych. Włoska policja wykryła wówczas sieć połączeń telefonicznych, pomiędzy dyrektorami klubów, a sędziami piłkarskimi. W aferę zamieszane były m.in. takie kluby jak: Juventus, AC Milan, Fiorentina, Lazio, czy Reggina. Intryga polegała na wybieraniu sobie przez kluby sędziów, którzy mieliby prowadzić dane spotkanie. Akcję w głównej mierze koordynowali dyrektorzy sportowi Juventusu Turyn – Luciano Moggi oraz Antonio Giraudo. Dzięki staraniom działaczy Starej Damy klub w sezonie 2004-2005 oraz 2005-2006 zdobył mistrzostwo kraju. Nie można ujmować przy tym klasie piłkarskiej turyńczyków. W zespole występowali wówczas: Gianluigi Buffon, Zlatan Ibrahimovic, czy Alessandro del Piero. Swój epizod zaliczył tam wówczas Oliver Kapo, do niedawna grający w Koronie Kielce. Ostatecznie zespół prowadzony przez Fabio Capello dwukrotnie zwyciężył w Seria A. Największe konsekwencje przestępczego procederu poniósł jednak mistrz. Juve zdegradowane zostało do Serie B, odebrano mu dwa mistrzostwa i nałożono zabawną grzywnę 50 000 funtów. Ukarano również pozostałe kluby oraz 19 osób indywidualnych. Sam Moggi został wykluczony z działalności futbolowej do końca życia. Czy w aferze uczestniczyła mafia włoska ? Nie w takim stopniu jak podczas afery z Napoli ,ale włoscy działacze piłkarscy doskonale dali sobie radę ,wzorując swoją działalność na najsłynniejszej włoskiej organizacji przestępczej.

Żałoba, San Luca, Ndrangheta

W 2009 roku 16 piłkarzy amatorskiego klubu San Luca z XVIII ligi włoskiej zostało zawieszonych na 16 meczy za, uwaga… żałobę po śmierci ojca chrzestnego mafii. Piłkarze nałożyli na siebie czarne opaski, zaraz po tym, jak w lokalnym więzieniu na atak serca zmarł boss mafii Ndraghety – Antonio Pelle. Miał on podobno bliskie kontakty z członkami klubu, lecz stosunków nie można dokładnie sprecyzować.

Ostatni zakład, Atalanta, środki uspokajające

W 2011 roku w ramach akcji „Ostatni zakład” włoska policja rozpracowała grupę ludzi, ustawiających mecze piłkarskie. Znaleźli się w niej głównie byli i obecni piłkarze, oraz działacze. A wszystko zaczęło się od afery w III lidze. Pewnego dnia po meczu Cremonese z Paganese, kilku piłkarzy tej pierwszej drużyny źle się poczuło. Byli osłabieni i przemęczeni. Doszło do tego, że jeden z powracających do domu zawodników spowodował wypadek samochodowy. Klub zarządził badania. Okazało się, że w wodzie, którą podczas meczu pili zawodnicy znajdował się środek używany przy zaburzeniach snu. W wyniku wszczętego śledztwa, policja doszła do ów grupy ustawiającej mecze, o której wcześniej wspomniałem. Na świeczniku znalazł się klub Atalanta, jego były kapitan i ulubieniec publiczności Cristiano Doni, były zawodnik Interu Mediolan – Luigi Santor, a także singapurski mafiozo Eng Tan Seet. Siatka przestępcza okazała się w tym przypadku ogromna. Nie wiadomo, czy wszyscy słusznie powiązani zostali akurat z nią, czy zostali ofiarami kilku poruszonych aferą malkontentów. Wiemy jednak, że działania siatki rozpoczynały się już w sferze lokalnej, bowiem przedstawiciele organizacji próbowali dotrzeć do piłkarzy już w hotelach, gdzie zamieszkiwali tuż obok nich. Następnie oferowali im łapówki, próbowali namawiać do oszustwa, a nawet jak można przeczytać powyżej dosypywali proszki nasenne do wody.

Pesce, zakupy, IV liga

Również w 2011 roku w ramach akcji „All clean”, tym razem nie skupiającej się wyłącznie na footballu, lecz głównie na majątkach organizacji mafijnych, włoska policja dokonała konfiskaty własności klanu Pesce z Rosarno. Kalabryjski klan utracił 40 firm, 50 mieszkań i willi, ponad 100 samochodów oraz… dwa kluby piłkarskie. Były to Interpiana oraz Sapri. Zdaniem śledczych zaangażowanie się Ndranghety w piłkę nożną, było sposobem na zbliżenie się do okolicznych mieszkańców.

Dirty Soccer, Lega Pro, Ndrangheta x2

Czas na najnowszą intrygę związaną z Włochami i ich ukochaną calcio. W 2015 roku w wyniku akcji prowadzonej przez rzymską prokuraturę odkryto przekręty, jakie wykonywało aż 50 klubów włoskiej III i IV ligi, czyli Lega Pro i Serie D. Proceder ten miał miejsce w skali niemal całego kraju. Sieć odkryto dzięki podsłuchaniu rozmów przedstawicieli jednej z grup Ndranghety, którzy rozmawiali między innymi o zakładach i ustawianiu meczy. Akcja policji uprzedziła plany mafii, która zamierzała rozpocząć swoją ingerencję w Serie B. Prokurator Giovanni Bombardieri stwierdził, że z szajką współpracowały osoby ze świata mafijnego, niekiedy bardzo znaczące. Tym razem w akcję nie byli zamieszani żadni byli, bądź obecni gracze światowego formatu, prawdopodobnie…

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.