Wirusolog krytykuje działania rządu w sporcie
– Wydaje mi się, że po prostu idziemy prostą drogą do zwiększenia liczby zakażeń – stwierdziła prof. dr hab. Agnieszka Szuster – Ciesielska na temat otwierania stadionów dla kibiców.
W sobotę weszły w życie kolejne zasady dotyczące odmrażania sportu. Najważniejsza z nich dotyczy kibiców, bez których obecności widowisko sportowe traci na znaczeniu. A mianowicie zwiększono liczbę kibiców uprawnianych do wejścia na obiekty sportowe. Do tej pory mogli zajmować maksymalnie 25 proc. pojemności widowni. Teraz ten limit został podniesiony do 50 proc.
Działania rządu w wywiadzie dla „Sportowe Fakty”, skrytykowała wirusolog, prof. dr hab. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii UMCS w Lublinie.
– Wydaje mi się, że po prostu idziemy prostą drogą do zwiększenia liczby zakażeń. To jest kuriozalne, że w Polsce znosimy obostrzenia, a w większości krajów zaczyna się druga fala. Wzrosty zakażeń są dramatyczne i przywraca się restrykcje – powiedziała.
– W piątek byłam obok stadionu, gdzie rozgrywano mecz. Okrzyki niosły się tak mocno, że już wyobrażałam sobie te aerozole wydobywane z gardeł, które krążą nad głowami kibiców. Dla mnie po prostu jest to sytuacja niebezpieczna. Zwiększone zostało ryzyko. Należy spodziewać się kolejnych ognisk zakażeń związanych z sobotnim rozporządzeniem – dodała.