Vuković: Musimy wykazać się zaangażowaniem, by awansować do ćwierćfinału


Aleksandar Vuković / fot. Mikołaj Barbanell (PIłkarski Świat)
Legia Warszawa we wtorek w ramach 1/8 Totolotek Pucharu Polski zmierzy się na wyjeździe z drugoligowym Górnikiem Łęczna. Natomiast rezerwy stołecznego klubu kilka godzin wcześniej podejmą mistrza Polski Piast Gliwice.
Warszawski zespół w poprzedniej rundzie porał się z Widzewem Łódź po dramatycznym widowisku. – Górnik prezentuje ten sam poziom co Widzew, są obok siebie w tabeli. To nas skłania do koncentracji, bo wiemy, że na Widzewie właśnie to szwankowało. Niczego za darmo nie dostaniemy. Aby ich wyeliminować, trzeba wykazać się zaangażowaniem. W Górniku gra kilku doświadczonych zawodników w obronie, których kojarzę z Ekstraklasy, kilku młodych na skrzydłach. Drużyna w swojej lidze stara się dominować – przyznaje Aleksandar Vuković.
Trzecioligowe rezerwy zakończyły rundę jesienną na czwartej pozycji. Poprzednio drużyna prowadzona przez Piotra Kobiereckiego wyeliminowała dwa pierwszoligowe kluby – Wigry Suwałki oraz Odrę Opole. – Nie wykluczam, że w Legii II zagra kilku zawodników, którzy na co dzień trenują z nami. Mam przemyślenia ale nie podjąłem jeszcze ostatecznych decyzji. Maciek Rosołek zostanie zabrany do Łęcznej. Przepisy w kontekście współpracy z rezerwami, są skomplikowane – mówi szkoleniowiec Legii.
Spotkania z Koroną Kielce nie dokończył Arvydas Novikovas, któremu odnowiły się problemy z sercem. Już w 20. minucie opuścił murawę, ponieważ nie mógł normalnie oddychać. – Novikovas ma nasze pełne wsparcie i mimo wszystko cieszymy się, że podjęto decyzję o jego wcześniejszym zejściu z boiska. Arvydas przejdzie operację ablacji serca. Do treningów z drużyną wróci już na początku przyszłego roku. Jest to dolegliwość, która pojawia się nagle. Wcześniej nie dawała objawów. Litwin ma swój charakter, który szanuję, chciał pozostać na boisku i dalej walczyć, mimo dolegliwości – podkreśla Aleksandar Vuković.
źródło: legia.com / własne