Van den Brom po meczu ze Stalą Mielec: Wnioski po tym spotkaniu są dosyć ciężkie

John van den Brom

pilkarskiswiat.com

Lech Poznań bardzo słabo wszedł w nowy sezon.

“Kolejorz” niedawno odpadł z Ligi Mistrzów już w pierwszej rundzie z Karabachem Agdam. Tymczasem w sobotę przegrali w pierwszej kolejce PKO Ekstraklasy ze Stalą Mielec 0:2 na własnym stadionie.

– Wnioski po tym spotkaniu są dosyć ciężkie. Obiecałem pokazać reakcję po porażce w Baku, ale ta reakcja nie była taka, jak się wszyscy spodziewaliśmy. Zobaczyliśmy zespół, który się męczył, któremu brakowało pewności siebie, energii, intensywności i brakowało też jakości. To jest trudna konkluzja, ale takie wnioski płyną z tego spotkania. W piłce jest jednak tak, że po przegranym spotkaniu musimy podnieść głowy do góry. Po tym meczu musimy jednak iść dalej, pracować, znowu wyciągnąć wnioski i poprawić to, co nie działało – stwierdził John Van den Brom .

Wiedzieliśmy, że Stal gra trzema środkowymi obrońcami. Chcieliśmy wywierać na nich jak największą presję. Taki pressing oznacza dużo energii. Velde? W poprzednim meczu grał tak, że mogło się to podobać. Niestety dzisiaj wyglądało to inaczej. Mówiliśmy o wielu rzeczach przed meczem, przygotowywaliśmy się do niego. Potem drużyna wychodzi na boisko i to nie wygląda jak wyglądało na treningach. Nie mogłem skorzystać z Ba Louy, który prezentuje podobne cechy. Jest szybki, energiczny, wywiera presję na obrońców. Zresztą Skóraś podobnie. Może nie robi wszystkiego idealnie, ale to są zawodnicy, którzy jako skrzydłowi mają tego rodzaju zadania. Chcę mieć tak energicznych piłkarzy na skrzydłach. Bardzo lubię Velde. Wiem, że stać go na wiele. Dzisiaj niestety zawiódł – dodał.

Źródło: Lech Poznań

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x