Trenerski głos po meczu w Szczecinie

Marcin Brosz

Marcin Brosz / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

Pogoń Szczecin wczorajszego popołudnia pokonała Górnik Zabrze 1:0. Co po meczu do powiedzenia mieli trenerzy obu ekip?

Kosta Runjaic, trener szczecińskiej Pogoni stwierdził, że zwycięstwo jego drużyny jest w pełni zasłużoneZnowu duża radość i znowu dobry mecz na „zero” – według mnie zasłużenie wygrany – docenił także klasę rywala – Górnik jest wymagający, gra bardzo fizycznie, pressingiem na całym boisku, z kryciem indywidualnym i mieliśmy z tym problemy przez pierwsze 15 minut. Z nimi zawsze trudno się gra na początku. Każdy ma z nimi problemy, dlatego tak to wyglądało.

Trener zauważył problemy Pogoni na początku spotkania, ale później drużyna się otrząsnęła i w drugiej połowie grała już swoją piłkę – W drugiej połowie do niczego nie dopuściliśmy i mieliśmy to pod kontrolą. Z naszej strony mieliśmy kilka szans. Były to szanse Kucharczyka, Podstawskiego i Drygasa. W drugiej połowie wszystko kontrolowaliśmy. Zagraliśmy kolejny solidny mecz i z tego jesteśmy zadowoleni.

“Każda przegrana boli strasznie”

Zgoła odmienny humor miał szkoleniowiec zabrzańskiego Górnika. Jego podopieczni mieli swoje okazje, lecz nic z obiecujących akcji nie byli w stanie zamienić na gole – Przyjechaliśmy tu z myślą, żeby jak najwyżej odbierać piłkę i jak najszybciej dostarczać ją naszym napastnikom. Pozostali zawodnicy mieli jak najszybciej nachodzić, zbierać „drugie piłki” i stwarzać z tego sytuacje – powiedział Brosz – Chcieliśmy mieć więcej sytuacji i więcej strzałów. Wiedzieliśmy, że obrona i bramkarz Pogoni są w dobrej formie. Nasz pomysł był do zrealizowania, ale powinniśmy zdecydowanie więcej sytuacji stwarzać niż mieliśmy. Jak już mieliśmy piłki, to brakowało nam gry na wolne pole, czyli tego co chcieliśmy grać. Zabrakło nam szans na strzelenie bramki i to boli najbardziej.

Podczas spotkania, Alasana Manneh nabawił się urazu. Trener ujawnił rąbka tajemnicy odnośnie tego, czy Gambijczyka czeka długa przerwa –  Liczymy, że Alasana Manneh będzie zdolny do gry w sobotę, ale decyzję musi podjąć sztab medyczny.

“Portowcy” już w niedzielę zmierzą się z walczącą o utrzymanie Stalą Mielec, “Trójkolorowi” zaś zagrają w sobotę z Wisłą Płock.

źródło: pogonszczecin.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x