Trener rywala Legii nie zamierza bać się siły polskiego zespołu
– To bardzo silna drużyna, posiadająca indywidualności, ale potrafiąca także grać bardzo zespołowo – powiedział Ardijan Nuhiji, trener czwartkowego rywala o warszawskiej Legii (godz. 20:30).
Nieudana przeprawa w el. Ligi Mistrzów i słaba postawa w lidze poskutkowały zwolnieniem Aleksandara Vukovicia. Mistrz Polski, by nie borykać się z problemami finansowymi musi przedrzeć się do fazy grupowej Ligi Europy, ale już pod wodzą Czesława Michniewicza. Dziś debiut, a przeciwnik, czyli kosowski zespół KF Drita Gnjilane wydaje się chłopcem do bicia.
– Obejrzeliśmy kilka meczów Legii i przeanalizowaliśmy jej grę. To bardzo silna drużyna posiadająca indywidualności, ale potrafiąca także grać bardzo zespołowo. W zespole widać wielu utalentowanych graczy, ale my nie zamierzamy przestraszyć się rywala. Chcemy grać swoją piłkę – mówi trener Drity, cytowany przez portal “legia.com”.
– Szybko zapomnieliśmy o dyskwalifikacji, która wykluczyła nas z eliminacji do Ligi Mistrzów UEFA. Graliśmy już mecz z Sileksem, w którym pokazaliśmy się z bardzo dobrej strony, więc na pewno dyskwalifikacja nie miała na nas złego wpływu – dodał.
– Mamy świadomość tego z kim gramy, jednak nie zamierzamy się przestraszyć. Zagramy swoje i przekonamy się na ile to wystarczy. Gdybym mógł wziąć z Legii jakiegoś zawodnika, z pewnością byłby to Luquinhas, macie także bardzo utalentowanego Karbownika. Cały zespół posiada wysoką jakość, niemniej to tę dwójkę oceniłbym jako najbardziej wyróżniającą się – podkreślił. Spotkanie na żywo będzie transmitowane przez “TVP 2”.
Zajrzeliśmy na trening Drity?
Fot. @mat_kostrzewa pic.twitter.com/YCsQHdToen
— Legia Warszawa ? (@LegiaWarszawa) September 23, 2020
źródło: legia.com / własne