Transfer Olmo wcale nie jest taki pewny? To ma odstraszać zainteresowanych
![Dani Olmo](https://pilkarskiswiat.com/wp-content/uploads/2023/08/Dani-Olmo-RB-Lipsk-1024x683.jpg)
![Dani Olmo](https://pilkarskiswiat.com/wp-content/plugins/wp-fastest-cache-premium/pro/images/blank.gif)
rbleipzig.com
Dani Olmo od dłuższego czasu jest wskazywany jako kolejny kandydat do opuszczenia RB Lipsk.
Hiszpański pomocnik przeniósł się do Lipska w styczniu 2020 roku z Dinamo Zagrzeb. Z czasem dzięki dobrej grze odgrywał coraz ważniejszą rolę w niemieckim klubie, aż w końcu stał się jedną z gwiazd Bundesligi.
Dodatkowo w kontrakcie Olmo jest kusząca klauzula odstępnego na poziomie 60 milionów euro. W porównaniu do umiejętności, jakie prezentował do tej pory 25-latek, ta kwota wydaje się “promocją”. Stąd przyciągała uwagę takich klubów, jak Barcelona, Atletico Madryt, Chelsea, Arsenal czy Manchester United. Klauzula jednak wygasa latem 2024 roku.
I tu narasta sceptyczne nastawienie wokół potencjalnych przenosin Olmo. Wszystko to przez kolejne kontuzje. Choćby obecnie zawodnik ma problemy z barkiem, a jego przewidywany powrót do zdrowia to dopiero końcówka grudnia. A niedawno miał inny uraz. Przez kłopoty zdrowotne, dotychchczas w sezonie 2023/24 zebrał jedynie siedem występów we wszystkich rozgrywkach. Niemieckie media sugerują, że podatność na kontuzje odstrasza potencjalnych nabywców i transfer w najbliższych miesiącach staje się coraz bardziej wątpliwy.
Sam Lipsk może być rozczarowany tym, co się dzieje ostatnio wokół Olmo. W końcu klub niedawno opuścili Christopher Nkunku i Dominik Szoboszlai. Wydawało się, że Dani wobec tego stanie się postacią numer jeden. Tymczasem, póki co w tym sezonie częściej jest nieobecny niż do dyspozycji trenera.
Źródło: SportBild