Towarzysko: Udana sobota klubów PKO Ekstraklasy
Za nami pierwsza sobota ze sparingami polskich drużyn przygotowujących sie do rundy wiosennej. W dobrych humorach pozostają zawodnicy z klubów PKO Ekstraklasy, z których zdecydowana większość wygrała swoje mecze kontrolne.
Pierwszym rywalem Lecha Poznań na zgrupowaniu w tureckim Belek był czeski Baník Ostrawa. Lider PKO Ekstraklasy już do przerwy prowadził 2:0 z piątą drużyną czeskiej ekstraklasy po trafieniach Daniego Ramíreza i Adriela Ba Louy. Szczególnie podobać mogła się bramka Hiszpana, który po krótkim dryblingu popisał się precyzyjnym uderzeniem z dystansu. W drugiej połowie Czesi doszli do głosu i doprowadzili do wyrównania. Ostatnie słowo tego dnia należało jednak do "Kolejorza", który na drugą połowę wyszedł w zupełnie nowym składzie. W 77. minucie gola na 3:2 strzelił Filip Marchwiński, a zwycięstwo Lecha strzałem z rzutu karnego przypieczętował Nika Kwekweskiri. W 86. minucie Czesi mogli strzelić trzeciego gola, jednak w słupek z jedenastu metrów trafił Matěj Šín. W kolejnym tureckim sparingu Lech we wtorek zmierzy się z FK Škupi Skopje z Macedonii Północnej. W Belek na podopiecznych Macieja Skorży czekają również starcia z gruzińskim Dinamem Batumi oraz mistrzem Słowenii NŠ Mura.
Już o godz. 9:00 polskiego czasu na boiska wybiegli zawodnicy Jagiellonii Białystok. Pierwszym rywalem drużyny prowadzonej od niedawna przez Piotra Nowaka był Sumqayıt FK z Azerbejdżanu. Szkolenowiec "Jagi" postawił na dwie względnie zbilansowane jedenastki, w których dostrzec mogliśmy zarówno doświadczonych zawodników, jak i juniorów zbierających bezcenne doświadczenie. Pomimo bezbramkowego remisu z gry kontrolnej zadowoleni byli zarówno szkoleniowiec, jak i piłkarzy.
– Mogę być zadowolony, bo przeciwnik nie oddał zbyt wielu strzałów na naszą bramkę. Mieliśmy bardzo dobre sytuacje, dzięki którym mogliśmy zwyciężyć. Po ciężko przepracowanym tygodniu widać progres i to jest dla mnie najważniejsze. Staraliśmy się zmieniać rytm gry i znaleźć moment na zaskoczenie przeciwnika. Będziemy dalej do tego dążyć - stwierdził na łamach oficjalnej strony Jagiellonii trener Piotr Nowak.
Czyste konto musi cieszyć, jednak kibiców z pewnością martwi duża liczba niewykorzystanych okazji pod bramką siódmego zespołu azerskiej ekstraklasy. Z dystansu w słupek uderzał Michał Nalepa, a zmierzający do bramki strzał Martina Pospíšila wybił jeden z rywali. W drugiej połowie dogodnych okazji nie wykorzystali Andrzej Trubeha i Kacper Tabiś. Wreszcie bramkarza rywali pokonał Przemysław Mystkowski, jednak arbiter gola nie uznał z powodu pozycji spalonej.
O spokojny start zimowego okresu przygotowawczego postarali się zawodnicy Piasta Gliwice, którzy w Rybniku-Kamieniu pokonali aż 5:1 lidera trzeciej grupy III ligi LKS Goczałkowice Zdrój. W barwach trzecioligowca wystąpili m.in. znani z występów w wyższych ligach Adam Danch, Łukasz Hanzel czy Przemysław Trytko. Ten ostatni celnym uderzeniem z rzutu karnego strzelił honorowego gola dla LKS-u. Dominacja Piasta była jednak niepodważalna. Zespół Waldemara Fornalika już do przerwy prowadził 3:1 za sprawą bramek dwóch obcokrajowców. Już w 6. minucie błąd rywali wykorzystał Aléxandros Katránis. Później dwie premierowe bramki w barwach Piasta strzelił estoński napastnik Rauno Sappinen. Po przerwie ciężar strzelania kolejnych goli wzięła na siebie młodzież. Łukasza Mrzyka pokonał najpierw Arkadiusz Pyrka, a później 18-letni Gabriel Kirejczyk.
Oprócz Legii Warszawa, o której sparingu więcej pisaliśmy tutaj, także trzy pozostałe najsłabsze zespoły PKO Ekstraklasy wygrały w sobotę swoje sparingi. Najtrudniejszego rywala miała Warta Poznań, która w Bydgoszczy zmierzyła się z siódmym zespołem Fortuna I ligi Arką Gdynia. Wyrównany sparing został rozstrzygnięty na korzyść Ekstraklasowicza po trafieniu Adama Zreľáka. Słowacki napastnik w 27. minucie wykorzystał dogranie Jakuba Sangowskiego i strzałem z 16 metrów pokonał Daniela Kajzera.
Cztery bramki i czyste konto - z takiej perspektywy pierwsze sparingi w zimowym okresie przygotowawczym wspominać będą ludzie związani z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza i Górnikiem Łęczna. Ci pierwsi prowadzeni od niedawna przez Radoslava Látala rozbili w Nowej Wsi Stal Rzeszów. Zwycięstwo 4:0 dziwić nie powinno, wszak mowa o różnicy dwóch poziomów rozgrywkowch. Z drugiej jednak strony Stal jest zdecydowanym liderem eWinner II ligi, który już nawet nie stara się ukrywać wysokich aspiracji. Taka porażka to na pewno zimny prysznic dla podopiecznych Daniela Myśliwca.
⚽️ Zaczynamy w składzie:
Budziłek - Grzybek, Biedrzycki, Putiwcew, Modelski -Wasielewski, Bonecki, Hubinek, Mesanović, Grabowski - Śpiewak.— Bruk-Bet Termalica Nieciecza (@BB_Termalica) January 15, 2022
Zdecydowanie mniej dziwi zwycięstwo Górnika Łęczna, który na swoich obiektach pokonał 4:0 KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski - 11. zespołem czwartej grupy III ligi. W premierowym sparingu Kamil Kiereś testował co najmniej trzech zawodników, jednak media klubowe nie zdecydowały się na podanie personaliów. Dodatkowo w barwach Górnika zagrał także Mateusz Golba z rezerw.
Tak dzisiaj wpadały bramki ⚽️⬇️ pic.twitter.com/eZx0QqwILn
— Górnik Łęczna (@zielono_czarni) January 15, 2022
-
EkstraklasaKomisja Ligi z decyzją ws. Feio i Kapustki. Jest sprzeciw Legii
Kamil Gieroba / 6 listopada 2024, 19:27
-
Niższe ligiKrzysztof Przeradzki rezygnuje ze stanowiska prezesa zarządu TS Podbeskidzie S.A.
Mateusz Polak / 5 listopada 2024, 18:00
-
1 Liga PolskaĆwierć miliarda przychodów pierwszoligowych klubów
Mateusz Polak / 5 listopada 2024, 17:06
-
EkstraklasaOficjalnie: Lech Poznań przedłuża kontrakt z Ishakiem
Kamil Gieroba / 5 listopada 2024, 16:13
-
EkstraklasaPKO Ekstraklasa: "Miedziowi" potrzebowali 17 sekund. Jednostronne derby (WIDEO)
Kamil Gieroba / 4 listopada 2024, 23:12
-
EkstraklasaPKO Ekstraklasa: Korona odwróciła losy meczu w Katowicach (SKRÓT WIDEO)
Kamil Gieroba / 4 listopada 2024, 21:09