Totolotek PP: „Kolejorz” ostatnim półfinalistą
Lech Poznań uzupełnił grono półfinalistów Totolotek Pucharu Polski. "Kolejorz" wygrał na wyjeździe 3:1 (2:1) z pierwszoligową Stalą Mielec. Bramki dla piątego zespołu PKO Ekstraklasy strzelili Dani Ramírez, Timur Żamaletdinow i Kamil Jóźwiak. Gospodarzy stać było tylko na jedno trafienie autorstwa Bartosza Nowaka.
W drodze do ćwierćfinału Pucharu Polski Lech Poznań musiał poradzić sobie z Chrobrym Głogów (2:0 po bramkach Christiana Gytkjæra i Mateusza Skrzypczaka w ostatnim kwadransie spotkania), Resovią (4:0 - dwa gole dla "Kolejorza" strzelili Gytkjær, a po jednym trafieniu dołożyli Wołodymyr Kostewycz i Filip Marchwiński) oraz Stalą Stalowa Wolą (2:0 - bramki Tymoteusza Puchacza i Tomasza Dejewskiego).
Mielczanie z kolei zaimponowali szczególnie w 1/16 finału, gdy dzięki trafieniom Adriana Paluchowskiego i Mateusza Maka wyeliminowali ówczesną trzecią drużynę PKO Ekstraklasy - Pogoń Szczecin. Prócz tego Stal poradziła sobie z Olimpią Grudziądz (3:0 - znów po jednym golu strzelili Paluchowski oraz Mak, prócz nich jedną bramkę zdobył Josip Šoljić, który wczoraj wraz z Miedzią Legnica przegrał wczoraj z Legią Warszawa) oraz Błękitnymi Stargard (2:1 - ponownie Paluchowski i Mak).
Co ciekawe, w wyjściowych jedenastkach obu ekip zabrakło najlepszych snajperów z poprzednich rund krajowego pucharu. Do Mielca z Lechem w ogóle nie pojechał zmagający się z niegroźnym urazem Gytkjær, natomiast na ławce Stali zasiadł Paluchowski.
Brak duńskiego napastnika nie powstrzymał jednak "Kolejorza", który już od samego początku zdecydowanie przeważał nad pierwszoligowcem. Bardzo szybko, bo już w 5. minucie meczu goście strzelili pierwszego gola. Na lewej stronie zaatakował Wołodymyr Kostewycz. Ukraiński defensor bardzo przytomnie dograł do niepilnowanego w polu karnym Dani Ramíreza. Sprowadzony zimą z ŁKS-u Łódź Hiszpan świetnym strzałem z pierwszej piłki pokonał debiutującego w Stali Jakuba Wrąbla. Golkiper gospodarzy przy tym uderzeniu nie miał najmniejszych szans - pomocnik Lecha zmieścił piłkę idealnie przy dalszym słupku bramki Stali.
Dziewięć minut po stracie gola, kiedy Stal wreszcie nieco odważniej zaatakowała, mogło paść wyrównujące trafienie. Po krótko rozegranym rzucie wolnym, z lewej strony boiska Andreja Prokić bez większych problemów ograł Bohdana Butko, po czym dośrodkował w pole karne. Tam defensorzy Lecha kompletnie się pogubili, przez co zupełnie niepilnowany Michał Żyro stanął przed znakomitą szansą do strzelenia gola. Najwyżej wysunięty z przodu zawodnik Stali oddał strzał głową, po którym piłka odbiła się zaledwie od słupka i wyszła w boisko. Zawodnicy Lecha mieli w tej sytuacji więcej szczęścia niż rozumu, bo trudno o lepszą okazję, niż ta którą zmarnował Żyro.
Tyle było dobrego ze strony piłkarzy Stali Mielec. W 34. minucie defensorzy gospodarzy stali i patrzyli jak Timur Żamaletdinow i Kamil Jóźwiak wymieniali sobie podania. Z lewej strony zaatakował Rosjanin, który następnie dograł do Jóźwiaka. Skrzydłowy Lecha w świetnym stylu, z pierwszej piłki piętą odegrał napastnikowi Lecha, a ten bardzo mocnym strzałem nie dał szans Wrąblowi na skuteczną interwencję. Poznaniacy chwilę później mogli mieć znakomitą szansę na strzelenie trzeciej bramki. Po dośrodkowaniu z prawej strony boiska piłka uderzyła w twarz Mateusza Bodziocha. Paweł Gil początkowo wskazał na jedenasty metr, jednak po skorzystaniu z systemu VAR anulował swoją pierwotną decyzję.
Dość niespodziewanie, tuż przed przerwą Stal strzeliła kontaktowego gola. Po indywidualnej akcji Prokicia i ogólnym zamieszaniu pod polem karnym Lecha, futbolówka trafiła pod nogi Bartosza Nowaka. Ofensywny pomocnik gospodarzy bardzo ładnym strzałem z powietrza pokonał Mickeya van der Harta. To trafienie w znacznym stopniu obciąża konto Karlo Muhara, który zamiast przyblokować rywala, to przypatrywał się jak Nowak spokojnie składa się do uderzenia.
Przewaga Lecha po przerwie nie stopniała. W pierwszym kwadransie po przerwie brakowało jednak ze strony gości impulsu, który pozwoliłby na ponowne odskoczenie rywalom na dwie bramki. Dwie minuty po wznowieniu gry po wrzutce Kostewycza bliski zanotowania samobójczego trafienia był Mateusz Żyro. Na jego szczęście przytomnie w tej sytuacji zachował się Wrąbel.
Również niezawodnie bramkarz Stali zachował się w 64. minucie po strzale Jóźwiaka z dystansu. Gospodarze ogryzali się kolejnymi strzałami z dystansu. Próbę wprowadzonego z ławki Roberta Dadoka zablokował jeden z defensorów Lecha, natomiast piłka po uderzeniu Macieja Domańskiego poszybowała dobry metr nad bramką. W 70. minucie bardzo mocno z rzutu wolnego strzelił kolejny wprowadzony z ławki zawodnik - Jakub Moder. Futbolówka po jego strzale poszybowała tuż nad poprzeczką bramki Stali. Losy meczu w 82. minucie rozstrzygnął aktywny Jóźwiak. Skrzydłowy Lecha z łatwością ograł Grzegorza Tomasiewicza, zszedł do środka i pięknym strzałem pokonał bezradnego Wrąbla.
Pozostałymi półfinalistami Pucharu Polski są Cracovia, Lechia Gdańsk oraz Legia Warszawa. Losowanie par 1/2 finału odbędzie się jutro o godz. 12:00. Transmisję przewidziano na oficjalnym kanale PZPN na YouTube. Mecze półfinałowe rozegrane zostaną 8 lipca, natomiast finał zaplanowano na 24 lipca.
27 maja 2020, 1/4 finału Totolotek Pucharu Polski, Mielec (Stadion MOSiR), Frekwencja: bez udziału publiczności
Stal Mielec - Lech Poznań 1:3 (1:2)
Bartosz Nowak 45 - Dani Ramírez 5, Timur Żamaletdinow 34, Kamil Jóźwiak 82
Stal: Jakub Wrąbel - Jakub Bartosz, Mateusz Żyro, Mateusz Bodzioch, Krystian Getinger - Mateusz Mak, Maciej Domański (Adrian Paluchowski 79'), Maciej Urbańczyk (Grzegorz Tomasiewicz 75'), Bartosz Nowak, Andreja Prokić (Robert Dadok 61') - Michał Żyro.
Lech: Mickey van der Hart - Bohdan Butko, Ľubomír Šatka, Đorđe Crnomarković, Wołodymyr Kostewycz - Jakub Kamiński (Tymoteusz Puchacz 58'), Pedro Tiba, Karlo Muhar (Mateusz Skrzypczak 76'), Dani Ramírez (Jakub Moder 65'), Kamil Jóźwiak - Timur Żamaletdinow.
Żółte kartki: Bodzioch, Mak - Muhar, Puchacz.
Sędzia: Paweł Gil (Lublin).
-
Plotki transferoweKiwior nie narzeka na brak zainteresowania. Trafi do włoskiego giganta?
Kamil Gieroba / 16 listopada 2024, 18:39
-
Polska PiłkaProbierz szokuje liczbą debiutantów w reprezentacji Polski
Oskar Kowalczyk / 13 listopada 2024, 19:49
-
1 Liga PolskaWisła - Miedź jeszcze w tym roku! Jest termin
Michał Szewczyk / 13 listopada 2024, 17:28
-
Liga NarodówMichał Probierz znowu zaskoczy? Niespodziewana zmiana w składzie na Portugalię
Victoria Gierula / 13 listopada 2024, 9:34
-
1 Liga PolskaKacper Duda podpisał nowy kontrakt
Mateusz Polak / 12 listopada 2024, 14:31
-
1 Liga PolskaOlivier Sukiennicki: Chciałem pokazać się z jak najlepszej strony
Mateusz Polak / 12 listopada 2024, 14:20