Stokowiec: Legia stała się salonem piłkarskim

Stokowiec

Piotr Stokowiec / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

Jeśli dobrze się zagra w Warszawie i przywiezie się korzystny rezultat, to wszyscy to widzą i jest to na pewno bardziej doceniane – stwierdził Piotr Stokowiec przed sobotnim meczem z mistrzem Polski (godz. 20:00).

W dwunastej kolejce PKO Ekstraklasy najwięcej emocji budziły 200. Wielkie Derby Krakowa, ale na uwagę zasługuje też dzisiejsze starcie Legii z Lechią. Przed tygodniem lechiści ulegli w końcówce z “Kolejorzem”. – Trzeba też docenić, że Lech był dobrze zorganizowany i nie było to łatwe. Przodujemy w ofensywnych statystykach takich jak liczba podań w pole karne rywala, celność oddawanych strzałów, Flavio jest w czołówce zawodników, którzy najczęściej oddają strzały na bramkę przeciwnika. Nasza gra ofensywna wygląda bardzo dobrze i żałuje, że w tych dwóch ostatnich meczach, pomimo tego, że były to dobre spotkania, nie udało nam się zdobyć punktów – przyznał trener.

Sytuacja kadrowa w gdańskim zespole jest daleka od optymalnej. Na urazy narzekają – Karola Fila, Żarko Udovicić i Mateusz Sopoćko. – Jeżeli tylko są oni do dyspozycji, to ja cenię każdego z nich i każdy z tej trójki odgrywa swoją rolę. Jeżeli tylko będą zdrowi i w formie, to na każdego z nich liczę. W tej chwili największą szansę na znalezienie się w szerokiej kadrze ma Karol Fila, a na resztę zawodników czekam. Względy zdrowotne są dla mnie bardzo ważne – dodał.

– Myślę, że Legia stała się takim salonem piłkarskim i to jest poniekąd okno wystawowe naszego futbolu. Jeśli dobrze się zagra w Warszawie i przywiezie się korzystny rezultat, to wszyscy to widzą i jest to na pewno bardziej doceniane. Lechia w ostatnim czasie też stała się drużyną topową, zespołem z top 4 naszej ligi. Cieszę się na taką konfrontację, jest to mecz kolejki. My jako Lechia pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie dobrze grać z takimi rywalami, potrafimy wygrywać przy Łazienkowskiej – wspomina. W zeszłym roku Lechii udało się wywieźć komplet punktów ze stolicy, gdy pokonali ich w 10. serii gier po golach Michała Nalepy i Błażeja Augustyna.

źródło: lechia.pl / własne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x