Sonny Kittel sfrustrowany swoją pozycją w Częstochowie. “Ma prawo być zły, bo nie gra”
Sonny Kittel z relacji mediów, ma być sfrustrowany w Rakowie Częstochowa. Dawid Szwarga w ostatnich dniach rozmawiał z zawodnikiem.
Piłkarzy z tak ogromnym doświadczeniem w polskiej ekstraklasie nie zbyt wielu. 30-latek latem opuścił HSV Hamburg po czterech latach, zaś wcześniej grał w Eintrachcie Frankfurt i FC Ingolstadt. Niemiec co miesiąc inkasuje pod Jasną Górą 40 tysięcy euro.
– To wdrożenie Sonny’ego Kittela do Rakowa na pewno jest wydłużone i duże zaskoczenie w Rakowie spowodował ten artykuł w “Bildzie”. To pokryło się z konferencją prasową po meczu w Bergamo i Dawid Szwarga dostał nawet pytanie dotyczące tej sprawy, ale on szybko uniknął odpowiedzi, o co chodzi, bo w tym artykule było napisane, że Kittel jest niezadowolony, że jest źle prowadzony – tłumaczył Łukasz Olkowicz w poniedziałkowej “Misji Futbol”.
– Zerwał współpracę z agencją menadżerską i to może być klucz. Kittel był pytany w klubie, o co chodzi, bo w tym tekście nie było jego wypowiedzi. Kittel powiedział, że ten tekst mógł być inspirowany przez byłą już agencję menadżerską, bo pojawiły się kwoty, jakie Kittel zarabia w Rakowie, a to raczej nie jest w jego interesie, żeby takie informacje przedostawały się do szatni. Ma prawo być zły, bo nie gra – dodał dziennikarz “Przeglądu Sportowego”. W niedzielnym meczu z Ruchem Chorzów, Kittel nie podniósł się z ławki i dotychczas wystąpił łącznie w 10 spotkaniach, w których zdobył dwie bramki.
🚨 "Bild": Sonny Kittel, w skali roku, w Rakowie Częstochowa może liczyć na pensję rzędu 500.000 euro!
NOT BAD. pic.twitter.com/mOVVnTFh3I
— Transfery Piłkarskie (@Transfery_) September 22, 2023
źródło: przegladsportowy.onet.pl /