Solskjaer po derbach: Nie byliśmy nawet blisko naszych standardów

W sobotnie popołudnie Manchester United był kilka klas słabszy od Manchesteru City. “Obywatele” co prawda wygrali 2:0 na Old Trafford. Jednak wyraźnie dominowali przez całe spotkanie.

Przyjezdni szybko wyszli na prowadzenie po pięknej akcji sfinalizowanej… samobójczym trafieniem Erica Bailly’ego. Potem wynik podwyższył Bernardo Silva. “Czerwone Diabły” natomiast stworzyły mało groźnych sytuacji podbramkowych. Rozczarowania występem swoich podopiecznych nie krył Ole Gunnar Solskjaer.

– Jesteśmy bardzo rozczarowani. Trudno teraz o tym mówić. Graliśmy przeciwko dobrej drużynie, nie można o tym zapominać. Nie byliśmy natomiast nawet blisko naszych standardów czy poziomu na którym możemy być. Musimy do tego wrócić. Trzeba wrócić do gry z inicjatywą, agresją. Być może okoliczności sprawiły, że byliśmy nieco zbyt ostrożni i pasywni – podkreślił po meczu.

– Jesteśmy zawiedzeni straconymi bramkami. Musimy wrócić do tego, co robiliśmy wcześniej. Więcej agresji, więcej inicjatywy. Trzeba sobie ufać bardziej niż to, co widzieliśmy dziś. Rozumiem, że ostatnie kilka tygodni było trudne. Ciężko jest teraz tutaj stać i mówić o tym. Musimy grać precyzyjniej piłką, być bardziej agresywni, szybciej dostrzegać kolegów, lepiej podawać – dodał.

Norweg jednocześnie uważa iż pierwsza bramka była dość pechowa, ale trafienie na 2:0 zabiło mecz. Zapowiedział jednak, że wszyscy zrobią co mogą, by wrócić do dyspozycji sprzed kilku tygodni.

Źródło: MUTV/Devil Page