Skorża: Słowa uznania dla Darka Żurawia i jego sztabu

Maciej Skorża

fot. Przemysław Szyszka/Lech Poznań

Lech Poznań w niedzielę na wyjeździe pokonał Zagłębie Lubin 3:2. Choć zapowiadało się na zdecydowanie spokojniejsze zwycięstwo “Kolejorza”, bowiem do przerwy prowadził 2:0.

Zaczęliśmy mecz tak, jak zakładaliśmy, czyli wysokim, agresywnym pressingiem. Chcieliśmy jak najszybciej stworzyć zagrożenie pod bramką Zagłębia i to nam się udało. Zdobyliśmy bramkę po stałym fragmencie gry i wydawało nam się, że kontrolujemy mecz. W pierwszej połowie stworzyliśmy jeszcze sporo sytuacji, druga bramka Joao Amarala, potem poprzeczka i słupek. Wydawało się, że trzecia bramka zamknęłaby spotkanie – mówił po spotkaniu szkoleniowiec Lecha, Maciej Skorża.

W przerwie mocno się uczulaliśmy, bo wiemy, że Zagłębie ma bardzo dobre wejście w drugą połowę i niestety też nas to spotkało. Dwie bramki po stałych fragmentach, które wprowadziły dużo nerwowości w naszych szeregach. Zafundowaliśmy sobie niepotrzebne sporą dawkę nerwów. Stwarzaliśmy sobie sytuacje, ale brakowało nam skuteczności. Myślę, że byliśmy zbyt egoistyczni w polu karnym. Było kilka takich sytuacji, że decydowaliśmy się na uderzenie, zamiast podać do lepiej ustawionego kolegi. Jest to dla nas lekcja i w przyszłości nie chciałbym, żebyśmy dopuszczali do takich sytuacji.  Słowa uznania dla Darka Żurawia i jego sztabu. Wymyślili, szczególnie w drugiej połowie, całkiem ciekawą taktykę na nas. Kiedy Zagłębie grało wyżej i odważniej, to sprawiali nam trochę problemów. Cieszymy się z trzech punktów, ale musimy wyciągnąć wnioski na przyszłość – dodał.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x