Skandaliczne sceny po meczu Legii Warszawa w Holandii, dwóch piłkarzy zatrzymanych (WIDEO)
Niewyobrażalnym skandalem zakończyło się spotkanie Legii Warszawa w Holandii. AZ Alkmaar skromnie pokonał wicemistrzów Polski (1:0), ale największe oburzenie wywołały sceny pod stadionem.
Jak relacjonuje Piotr Kamieniecki z “TVP Sport”, Josue i Radovan Pankov zostali zatrzymani przez miejscową policję. Zawodnicy spędzili noc w areszcie. Właściciel Legii, Dariusz Mioduski został uderzony w twarz przez służby i uderzany pałką policyjną.
Autobus warszawian był zablokowany i zawodnicy nie mogli przedostać się reszty kolegów. – Funkcjonariusze alergicznie reagowali na media. Pojawiła się agresja i naruszanie nietykalności cielesnej. Niektórych próbowano przesłuchiwać i wypytywać… z kim rozmawiali przez telefon – podkreśla dziennikarz.
– Josue oraz Pankov zostali zabrani przez policję. Do radiowozów prowadzono ich w kajdankach. Początkowo funkcjonariusze mylili legijną delegację. Trwały poszukiwania zawodników. Mówiono o wywiezieniu do Amsterdamu, ale ostatecznie obaj byli w okolicach Alkmaar. Do graczy udali się między innymi trener Kosta Runjaić oraz kierownik drużyny Konrad Paśniewski – dodaje.
Sytuacja jest rozwojowa i należy spodziewać się kolejnych komunikatów, nie tylko ze strony klubów, a zwłaszcza miejscowych władz. Fatalna reakcja policji sprawiła niepotrzebną nerwowość. Legioniści w niedzielę podejmą Raków Częstochowa (godz. 17:30) w hicie 11. kolejki PKO Ekstraklasy.
Prezes Dariusz Mioduski szarpany i popychany przez holenderską policję❗️ Skandaliczne sceny w Alkmaar 🚨pic.twitter.com/1XGIzCREv1
— TVP SPORT (@sport_tvppl) October 6, 2023
źródło: sport.tvp.pl /