Sir Alex Ferguson zaniepokojony demencją wśród byłych piłkarzy
Sir Alex Ferguson mówi, że jego obowiązkiem jest zwiększanie świadomości na temat demencji, która dotyka byłych piłkarzy.
Kwestia demencji w futbolu została wywołana śmiercią Anglika Nobby’ego Stilesa w październiku i pojawiły się wezwania do zwrócenia większej uwagi na kwestię urazów głowy w sporcie.
U Stilesa i wielu jego kolegów z drużyny, którzy zwyciężyli w Mistrzostwach Świata w 1966 roku, przed śmiercią zdiagnozowano demencję, a także u Bobby’ego Charltona lekarze zdiagnozowali tę chorobę.
– To było bardzo smutne wieści. Bobby od jakiegoś czasu nie czuje się dobrze. Musimy tworzyć większą świadomość – oznajmia Ferguson na łamach “Daily Mail”. – Nie wiem, co robi Związek Zawodowych Piłkarzy (PFA), ale Związek Menedżerów Ligi jest zaniepokojony – dodał.
– Musimy zobaczyć, co możemy zrobić, aby pomóc w zwalczeniu przypadków demencji. Mamy obowiązek przyjrzeć się sytuacji. Ludzie tacy, jak ja są tego winni – powiedział legendarny menedżer “Czerwonych Diabłów”.
W Anglii opracowuje się strategię monitorowania i dostosowywania treningu, które będą chronić zdrowie zawodników. – Główka to część piłki nożnej, która istnieje od ponad 100 lat i nie da się jej zlikwidować. Ale myślę, że łatwo byłoby zredukować to podczas treningu – twierdzi Ferguson.