blank
fot. GRAF1676. SEVILLA, 29/09/2019.- Los jugadores del Sevilla FC celebran el gol marcado por Lucas Ocampos (d), el segundo del equipo, ante la Real Sociedad durante el partido entre ambos equipos correspondiente a la séptima jornada de LaLiga Santander, disputado este domingo en el estadio Ramón Sánchez-Pizjuán de Sevilla. EFE/ Raúl Caro
Udostępnij:

Sevilla górą nad Realem Sociedad!

W niedzielny wieczór na Ramon Sanchez Pizjuan Sevilla podejmowała Real Sociedad. Mecz zakończył się wynikiem 3:2 na korzyść gospodarzy. 

Spotkanie rozpoczęło się piorunująco. Już w 4. minucie bajeczne podanie do Mikela Oyarzabala posłał Adnan Januzaj. Oyarzabal z łatwością pokonał Vaclika. Na tym jednak pochwały ku Januzajowi by się skończyły. Belg kolejne minuty rozgrywał chaotycznie, niepewnie, popełniał błędy w defensywie. Jego gra mocno uzależniona jest od formy. Widoczny był także brak Danila Carrico. Portugalczyk w poprzednim starciu z Eibar musiał przedwcześnie boisko z powodu urazów mięśniowych. Jednak patrząc na wyniki Carrico scalał tę defensywę, zespół pod jego wodzą tracił bardzo mało goli. Z upływem czasu akcje Realu Sociedad wyglądały niczym akcje Barcelony z przed paru lat. Szybkie podania kierujące grę do przodu, postronny kibic na prawdę miał na czym zawiesić oko. Jednak w 18. minucie Sevilla powiedziała stanowcze STOP dzięki czemu doprowadziła do wyrównania. Kolejną asystę na światowym poziomie i to jeszcze ze słabszej nogi zanotował Ever Banega. Piłkę posłał do Nolito, a ten strzałem technicznym pokonał golkipera gości. Ciekawy stały fragment rozegrała w późniejszym czasie Sevilla. Banega skierował futbolówkę do Ocamposa, ten zgrał ją na dalszy słupek do De Jonga, lecz defensywa gości była dobrze zorganizowana i zażegnała zagrożenie. Dobrą okazję na gola miał Nolito, ale źle przyjął sobie piłkę. Do przerwy 1:1. 

Po zmianie stron emocji wciąż nie brakowało. Już w 47. minucie prowadzenie Sevilli dał Lucas Ocampos. Argentyńczyk poszedł z akcją na całość, z łatwością minął rywala i oddał strzał w kierunku bramki. Goście mieli kilka dogodnych sytuacji na wyrównanie, ale zawodziła ich skuteczność. Sevilla doskakiwała do wszystkich piłek, mieli chęci i siły na kolejne akcje. W 77. minucie Joan Jordan oddał nieprzyjemny dla przeciwników strzał, tor lotu piłki był na tyle nieprzewidywalny, że nikt nie był w stanie go zatrzymać. Na całe szczęście piłka obiła obramowanie bramki. Świetną okazję na wyrównanie miał Wiliam Jose, dostał dobrą piłkę od Odegaarda, ale spudłował. W 80. minucie gry Sevilla za sprawą Franco Vazqueza podwyższyła prowadzenie. Warto w tym momencie pochwalić Julena Lopeteguiego, który w tym meczu ze zmianami trafił w dziesiątkę mając w pamięci poprzednie starcie z Eibar. Goście jednak nie odpuszczali i dopięli swego. Bramkę kontaktową na trzy minuty przez zakończeniem regulaminowego czasu gry zdobył Portu. Wcześniej Martin Odegaard poszedł z akcją na prawej stronie boiska, następnie zagrał do Portu, a ten bez problemu pokonał Vaclika. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 3:2.


29.09.2019, 7. kolejka La Liga Santander, Estadio Ramon Sanchez Pizjuan, Sewilla

Sevilla FC - Real Sociedad 3:2 ( 1:1 ) 

Nolito 18', Lucas Ocampos 47', Franco Vazquez 80' - Mikel Oyarzabal 4', Portu 87'

Sevilla: Tomas Vaclik - Jesus Navas, Diego Carlos, Jules Koundé, Sergio Reguilon - Ever Banega(Franco Vazquez 79'), Fernando - Lucas Ocampos(Alejandro Pozo 71'), Oliver Torres(Joan Jordan 62'), Nolito - Luuk De Jong

Sociedad: Miguel Ángel Moyà - Joseba Zaldúa, Aritz Elustrondo, Diego Llorente(Mikel Merino 46'), Nacho Monreal - Martin Odegaard, Igor Zubeldia, David Zurutuza(Alexander Isak 62') - Adnan Januzaj(Portu 55'), Mikel Oyarzabal, Wiliam Jose

Żółte kartki: Fernando - Martin Odegaard

Sędzia: Javier Arberola Rojas


Avatar
Data publikacji: 29 września 2019, 23:16
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.