Serie A: Torino i Sampdoria z kompletem punktów na inaugurację kolejki!

Torino

https://twitter.com/TorinoFC_1906/status/1451632489164906498/photo/2

W dniu dzisiejszym rozegrano dwa pierwsze mecze 9. kolejki włoskiej Serie A. Torino pokonało Genoę 3:2, zaś Sampdoria okazała się lepsza od Spezii wygrywając 2:1. 

W pierwszym spotkaniu Torino walczyło o trzy punkty z Geoną. Spotkanie to miało różny przebieg w zależności od tego, którą połowę byśmy analizowali. Do przerwy lepsi byli gospodarze, którzy mieli więcej okazji, by zaaplikować przeciwnikowi kilka bramek. Tak też się stało, a worek z bramkami otworzył w 14. minucie Antonio Sanabria. Po dwóch kwadransach na tablicy wyników widniało już 2:0. Prowadzenie podwyższył Tommaso Pobega. Piłkarz wykorzystał podanie od Sanabrii, a następnie przebił się przez stoperów i wpakował futbolówkę do siatki. Po zmianie stron mogło być 3:0, jednak trafienie Karola Linetty’ego zostało anulowane z powodu faulu wykrytego przez arbitrów VAR. Niedługo później Genoa zaczęła walczyć i momentami zepchnęła gospodarzy do defensywy. W 70. minucie tlen swojemu zespołowi podłączył Mattia Destro, który po zagraniu od Felipe Caicedo posłał piłkę w prawy róg bramki. Podopieczni Davide Ballardiniego niedługo później otrzymali kolejny cios w postaci gola Josipa Brekalo. Gości stać było jeszcze tylko na jedno trafienie w 81. minucie autorstwa Felipe Caicedo.

Drugi mecz to rywalizacja pomiędzy Sampdorią, a Spezią. Ekipa ze Stadio Luigi Ferraris była kompletnie zdominowana przez przeciwnika. W ciągu pierwszej połowy oddali zaledwie jeden strzał, a do przerwy schodzili z prowadzeniem 2:0! W 14. minucie Emmanuel Quartsin chcąc wybić piłkę wrzucaną z rzutu wolnego podbił ją tak, że wpadła ona niefortunnie do własnej siatki. Kilka chwil Antonio Candreva podwyższył prowadzenie, dzięki prostopadłemu zagraniu od Manolo Gabbiadiniego. Pomocnik wykorzystał okazję i bez większych problemów posłał futbolówkę do bramki Ivana Provedela. Spezia pomimo kapitalnej gry w przeciągu całego spotkania nie mogła wstrzelić się do siatki Emila Audero. Przełamanie nadeszło dopiero w doliczonym czasie gry, kiedy to Daniele Verde posłał kapitalny strzał zza pola karnego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x