Nie tak dawno emocjonowaliśmy się powrotem Semira Štilicia do polskiej Ekstraklasy, kiedy to na jego zatrudnienie zdecydowała się krakowska Wisła. Dzisiaj włodarze tego klubu zdecydowali się na rozwiązanie za porozumieniem stron kontraktu z bośniackim pomocnikiem.

Przygoda Štilicia z Wisła z przerwami trwała dwa lata. Został sprowadzony do klubu przez Franciszka Smudę, którego był ulubieńcem w Lechu Poznań, w przerwie zimowej sezonu 2013/2014. Bośniak wracał wtedy po średnio udanej przygodzie w Karpatach Lwów i tureckim Gazientepsporze. W Polsce Semir znowu błyszczał, czym zapracował na transfer do cypryjskiego APOEL-u, z którym wywalczył mistrzostwo kraju i występował w fazie grupowej Ligi Europy.

Cypryjski etap kariery Bośniaka, krótki choć piękny, został zakończony ledwie po jednym sezonie. Przez całą jesień 2016 roku Štilić znajdował się poza kadrą meczową mistrza Cypru. Wtedy pomocną dłoń wyciągnęła do niego przechodząca małą rewolucję Wisła. W rundzie wiosennej poprzedniego sezonu zagrał w 14 spotkaniach ligowych, w których strzelił jedną bramkę. Nie był to już jednak ten sam piłkarz co przed laty, nie prezentował już tak dobrej dyspozycji. Spekuluje się, że kolejnym krokiem w jego karierze może być Korea Południowa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x