Robert Lewandowski: Futbol nie jest taki, jak dekadę temu, tiki-taka może dzisiaj nie działać

– Futbol nie jest teraz taki, jak dziesięć czy piętnaście lat temu. Tiki-taka może dzisiaj nie zadziałać – mówi Robert Lewandowski.

Przenosząc się do Katalonii w dojrzałym wieku 34 lat, wielu wątpiło w decyzję Polaka o dołączeniu do odbudowującego się zespołu. Lewandowski szybko wkomponował w układance Xaviego i jest liderem klasyfikacji strzelców La Ligi – 15 trafień.

Forma Polaka w Hiszpanii nieznacznie spadła po mundialu. Lewy wrócił do treningów, po tym jak nabawił się urazu mięśnia lewego uda. W niedzielę powinien być przygotowany na spotkanie z Athletikiem Bilbao (godz. 21:00).

Musimy wierzyć, że wszystko jest możliwe, ale jest jeszcze za wcześnie, by myśleć o dwóch tytułach. W lidze jesteśmy w bezpiecznej sytuacji, ale przed nami jeszcze wiele meczów i musimy pokazać, że stać nas na więcej niż w meczach, które wygrywaliśmy po 1:0 – przyznał Lewandowski.

W pierwszej części sezonu pięć lub sześć kontuzji, których doznaliśmy, mocno skomplikowało nasze położenie. Mamy bardzo młodą kadrę i było to przeżycie dla każdego. To było dla nas trudne, zwłaszcza w Lidze Mistrzów, gdzie małe błędy czasami mają wysoką cenę – kontynuował.

Potrzebna zmiana systemu

Ponadto podkreślił, że DNA Barcelony, które opiera się na długim posiadaniu piłki i efektownej grze, musi się zmienić. – Futbol nie jest teraz taki, jak dziesięć czy piętnaście lat temu. Tiki-taka może dzisiaj nie działać. Trzeba znaleźć równowagę i idealne rozwiązanie między zawodnikami. Bardzo ważne jest, aby dostosować się i wiedzieć, jak poruszać się w każdym systemie – wyjaśnił.

Co czyni, że Xavi udowadnia swoją wartość na ławce trenerskiej? – Był świetnym zawodnikiem i grał jako pomocnik, więc patrzył na boisko z centralnej perspektywy. Dlatego jest w stanie zobaczyć wiele rzeczy – jak grać z piłką, jak grać bez niej. Zawsze nam mówi, że powinniśmy być w stanie zmienić dynamikę gry, że nie musimy czekać na przerw. Od strony taktycznej bardzo jasno mówi. Jako trener dodaje wartości swoim słowom, co sprawia, że piłkarze go słuchają i rozumieją – zapewnia.

– Staram się pomagać moim kolegom z drużyny nie tylko w zdobywaniu bramek, ale także swoim zachowaniem i mentalnością, przedstawiając im mój punkt widzenia na mecze. Czasami widzę sytuacje, które mogę zmienić – kończy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x