Radość Guardioli, smutek Moyesa.
Pep Guardiola swój pierwszy ligowy mecz może zaliczyć do udanych. Jego Manchester City pokonał 2:1 Sunderland, dzięki czemu wskoczyli na pozcyję lidera.
Mecz rozpoczął się od dośrodkowania van Aanholta i strzału Duncana Watmore’a, jednak piłka odbiła się od poprzeczki.
W odpowiedzi Sterling wpadł w pole karne Sunderlandu, lecz został powalony na ziemię przez van Aanholta a sędzia nie wahał się ani trochę, wskazując na 11. metr. Do piłki podszedł Kun Agüero i pewnym strzałem dał prowadzenie swojej drużynie.
Przez większość czasu pierwszej połowy nic ciekawego się nie działo. Dopiero na 4 minuty przed końcem Defoe był bliski zdobycia gola, lecz dobrą interwencją popisał się Caballero.
W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił. Wciąż przy piłce był Manchester City i nie pozwalał na wiele rywalom. Swoje okazje miał Agüero oraz De Bruyne, lecz Argentyńczykowi zabrakło celności a strzał Belga obronił Mannone.
W 71. minucie Etihad zamarło. Jermain Defoe po podaniu Rodwella znalazł się w sytuacji sam na sam i spokojnym uderzeniem pokonał Caballero.
“Obywatele” rzucili się do ataków co przyniosło efekty pod koniec spotkania. Navas dośrodkował w pole karne, próbował interweniować Mannone, lecz piłka odbiła się od McNaira i wpadła do siatki gości, dzięki czemu City ponownie wyszli na prowadzenie, którego nie oddali do końcowego gwizdka arbitra.
Dzięki dzisiejszemu zwycięstwu Manchester City awansował na pozycję lidera, zaś Sunderland plasuje się na 17. pozycji w ligowej tabeli.
Manchester City 1-1 Sunderland AFC, 13.08.2016r., godz. 18:30, Etihad Stadium, Manchester.
Man City: Caballero – Sagna, Stones, Kolarov, Clichy (Iheanacho 80′) – Fernandinho, Silva (Delph 64′), Sterling, De Bruyne, Nolito (Navas 59′) – Agüero.
Sunderland: Mannone – Love, Kone, Kaboul, van Aanholt – Rodwell, O’Shea, Watmore (Januzaj 64′), Borini, Gooch (Khazri 65′) – Defoe (McNair 83′).
