Premier League: Liverpool wyszedł z tarapatów i pokonał Bournemouth. Czerwona kartka

Liverpool

Zdjęcie: Twitter/X @LFC

Liverpool wyszedł z tarapatów i pokonał AFC Bournemouth 3:1 w ramach 2. kolejki Premier League. Wynik spotkania już w trzeciej minucie otworzył Antoine Semenyo. Później na listę strzelców wpisywali się już tylko gospodarze – Luis Diaz, Mohamed Salah i Diogo Jota. Podopieczni Jurgena Kloppa zakończyli mecz w osłabieniu.

Za Liverpoolem nieudana inauguracja w Premier League. W minionym tygodniu drużyna prowadzona przez Jurgena Kloppa podzieliła się punktami z Chelsea. Sympatycy “The Reds” przyjęli jednopunktową zdobycz z Chelsea z otwartymi rękoma, biorąc pod uwagę to, co ich ulubieńcy wyprawiali w drugiej odsłonie tego meczu. Bournemouth także zakończył pierwszą kolejkę z jednym “oczkiem” na koncie. Dominic Solanke trafił do siatki w ostatnim kwadransie w starciu z West Hamem i sprawił, że londyńczycy musieli się zadowolić podziałem punktów. Liverpool chciał zmazać plamę inauguracyjnego spotkania przeciwko Chelsea i zdobyć pierwszy komplet punktów w tym sezonie.

Liverpool wyszedł z tarapatów w pierwszej połowie

Pierwszy kwadrans spotkania to “kontrolowany chaos” w wykonaniu Bournemouth i masa karygodnych błędów w wykonaniu Liverpoolu. Podopieczni Jurgena Kloppa ze znacznym opóźnieniem rozpoczęli zmaganie na Anfield. “The Reds” już po trzech minutach musieli gonić wynik spotkania. Bournemouth wykorzystał moment, w którym piłka odskoczyła od nogi Trenta Alexandra-Arnolda i zdobył bramkę. Na listę strzelców wpisał się Antoine Semenyo. Zanim jednak Ghańczyk wpakował futbolówkę do siatki, to piłkarze Liverpoolu popełnili serię błędów. Gol stracony w kuriozalny sposób nie zmienił stylu gry Jurgena Kloppa w pierwszym kwadrancie. Gospodarze bardzo ryzykowali utratę kolejnych bramek przez niedokładne rozgrywanie piłki od tyłu. W 9. minucie Alisson Becker ratował się faulem przed polem karnym. Brazylijski bramkarz stworzył niebezpieczną okazję rywalom po fatalnej próbie wyprowadzenia piłki od tyłu. Po okresie nerwowości i niedokładności Liverpool wrócił do gry. W 28. minucie Luis Diaz doprowadził do wyrównania. Kolumbijczyk podbił sobie piłkę w polu karnym, a następnie “nożycami” wykończył akcję. W 36. minucie Mohamed Salah wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Nierozważny i bezsensowny faul Joe Rothwella na Dominiku Szoboszlaiu sprawił, że arbiter główny podyktował rzut karny, który Egipcjanin zamienił na bramkę.

 

Czerwona kartka, debiut nowego nabytku

Po zmianie stron Liverpool rzucił sie na rywala w poszukiwaniu podwyższenia. Bournemouth został zepchnięty do defensywy i musiał odpierać notoryczne ataki gości. Od 58 minuty gry Liverpool grał w osłabieniu. Alexis Mac Allister został usunięty z boiska przez nieprzepisowe wejście w nogi przeciwnika. Mogło się wydawać, że ta sytuacja diametralnie wpłynie na przebieg wydarzeń i Bournemouth przejmie inicjatywę, ale tak się nie stało. “The Reds” nie wyglądali na drużynę, która grała w osłabieniu. Dowodem tego jest bramka Diogo Joty zdobyta w 62. minucie. Portugalczyk cudownym trafieniem pokonał Neto i ustalił wynik na 3:1. W drugiej połowie debiut w barwach Liverpoolu zaliczył Wataru Endo.

W kolejnym meczu Liverpool zmierzy się z Newcastle United na wyjeździe, a Bournemouth rozegra mecz z Tottenhamem przed własną publicznością.

19.08.2023 rok, 2. kolejka Premier League, Anfield Road (Liverpool)

Liverpool – Bournemouth 3:1 (2:1)

Luis Diaz 28′, Mohamed Salah (kar.) 36′, Diogo Jota 62′ – Antoine Semenyo 3′

Liverpool: Alisson – Alexander-Arnold (Gomez 76′), Konate, van Dijk, Robertson – Szoboszlai, Mac Allister, Gakpo (Endo 63′) – Salah,  Jota (Ellitot 76′), Diaz,

Bournemouth: Neto – Aarons, Zabarnyi – Senesi, Kerkez – Billing, Rothwell (Brooks 77′), Semenyo (Kelly 77′), Christine (Moore 63′), Anthony (Kluivert 63′) – Solanke

Żółte kartki: Alisson – Anthony, Semenyo

Czerwona kartka: Alexis Mac Allister

Sędzia: Thomas Bramall

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x