Premier League: Leicester wygrywa z Tottenhamem w pojedynku na szczycie tabeli
W hicie 14. kolejki Premier League, Leicester City pokonało Tottenham Hotspur, wynikiem 2:0.
Mecz Kogutów z Lisami zapowiadał się niezwykle ciekawie. Obie drużyny prezentują w tym sezonie wysoką formę i dobrze radzą sobie z grą na dwa fronty. W tabeli zajmowały trzecie i czwarte miejsce, a ten kto okazałby się lepszy, mógł awansować nawet na drugą pozycję.
Spotkanie rozpoczęła się atrakcyjnie jedynie dla fanów taktyki piłkarskiej. Zespoły koncentrowały się głównie na utrzymaniu statusu quo. Na próżno oczekiwaliśmy efektownych rajdów Sona i strzałów Kane'a. Do około czterdziestej minuty trwały piłkarskie szachy. Dopiero na chwilę przed końcem pierwszej połowy inicjatywę wyraźnie przejęli goście. Lisy stworzyły sobie kilka niezłych sytuacji, a próba ataku przyniosła korzyść w doliczonym czasie gry. Aurier nieodpowiedzialnie odepchnął rywala we własnym polu karnym. Sędzia skorzystał z systemu VAR i po obejrzeniu powtórek wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Vardy i nie pomylił się. Tuż po umieszczeniu futbolówki w bramce, arbiter zaprosił oba zespoły na przerwę.
Druga połowa zaczęła się od mocnego uderzenia Leicester. Maddison idealnie wszedł pomiędzy środkowych obrońców Spurs, a jego dobre uderzenie dojrzał jeden z defensorów Lisów. Anglik dostał fantastyczne podanie i pewnie wykończył akcję. Niestety okazało się, że strzelec gola znajdował się na pozycji spalonej, więc jego trafienie nie zostało uznane. Jednym z zawodników, którzy zawinili przy tym anulowanym golu był Alderweireld. Belg popełnił błąd także kilkanaście minut później. W sytuacji teoretycznie bezpiecznej, wbił piłkę do własnej bramki. To był wyjątkowo pechowy dzień dla tego obrońcy Spurs. Gospodarze wiedzieli, że to już czas najwyższy, żeby zacząć odrabiać straty. W 71. minucie Son dobrze znalazł się w polu karnym, strzelił, ale Schmeichel wybitnie interweniował. Pomimo bardzo niekorzystnej sytuacji, Tottenham nie potrafił wyprowadzić ataku, który zraniłby Leicester i dał nam emocje w tym spotkaniu. Podopieczni Brendana Rodgersa, dzięki dzisiejszej wygranej awansowali na drugie miejsce.
14. kolejka Premier League, 20.12.2020, Tottenham Hotspur Stadium
Tottenham Hotspur - Leicester City 0:2 (0:1)
Bramki: 45+4' Vardy, 59' Alderweireld (sam.)
Tottenham Hotspur: Lloris – Aurier (64' Winks), Alderweireld, Dier, Reguilón – Højbjerg, Sissoko – Lo Celso (49' Lucas Moura), Ndombèlé (46' Bale), Son Heung-Min – Kane.
Leicester City: Schmeichel – Castagne (60' Amartey), Fofana, Evans, Justin – Ndidi – Albrighton, Tielemans, Maddison, H. Barnes (84' Praet) – Vardy (88' Iheanacho).
Kartki: 79' Dier (TOT), 81' Winks (TOT) – 32 ' Albrighton (LEI), 72' Ndidi (LEI)
Sędzia: Pawson
-
La LigaLaporta: Musimy odpowiednio nastawić zespół, aby każdy mecz był jak spotkanie Ligi Mistrzów
Kamil Gieroba / 17 grudnia 2024, 19:20
-
AktualnościKolejna młodość Fabiańskiego. Angielskie media zachwycone
Michał Szewczyk / 17 grudnia 2024, 18:04
-
EkstraklasaPolskie kluby na ratunek Mariuszowi Stępińskiemu. Najlepszy strzelec Omonii Nikozja na wygnaniu
Victoria Gierula / 17 grudnia 2024, 10:39
-
EkstraklasaOficjalnie: João Peglow odchodzi z Radomiaka. Kierunek MLS
Victoria Gierula / 16 grudnia 2024, 18:48
-
Ligue 1Ligue 1: Błysk Frankowskiego. Polak został doceniony
Kamil Gieroba / 16 grudnia 2024, 10:49
-
PolecanePremier League: Derby dla Manchesteru United. Odwrócili losy meczu w końcówce!
Karolina Kurek / 15 grudnia 2024, 19:32