Premier League: Kolejna porażka Leicester City na własnym boisku. “Lisy” zakończyły mecz w 10, nie zabrakło kontrowersji

ChelseaFC

Zdjęcie: Twitter/ChelseaFC

Po niezmiernie elektryzującym spotkaniu na King Power Stadium, Leicester City przerywa 1:3 na własnym boisku z Chelsea Londyn w ramach27. kolejki Premier League. W starciu obu drużyn nie zabrakło kontrowersji z udziałem sędziego spotkania. Bramki dla Chelsea zdobyli Ben Chilwell, Kai Havertz oraz Mateo Kovacic. A dla “Lisów” na pocieszenie uderzył Patson Daka.

27. kolejkę Premier League rozpoczęliśmy od sensacyjnego wyniku i zimnego prysznicu Liverpoolu na Vitality Stadium. Drużyna prowadzona przez Jurgena Kloppa przegrała 0:1 z Bournemouth. Będąca w dobrej dyspozycji Chelsea nie chciała podzielić losów “The Reds” i zbudować się na dwóch zwycięstwach z rzędu. W bieżącym sezonie zespół z Londynu fatalnie spisuje się w delegacji. Ostatnią wygraną odnieśli aż dziewięć spotkań temu – w październiku zeszłego roku pokonali Aston Villę 2:0. Celem Grahama Pottera była próba przerwania tej zawstydzającej passy. Oba zespoły rozczarowują swoją dyspozycję i grają zdecydowanie poniżeń oczekiwań. Chelsea przystępowała do starcia na Vitality Stadium z 10. miejsca, a Leicester z 15. pozycji. Co gorsza, Brendan Rodgers i spółka uwikłani są w walkę o przetrwanie w najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii. Kibice “Lisów” mogli mieć wiele obaw przed spotkaniem z “The Blues” z powodu czterech kolejnych porażek z rzędu we wszystkich rozgrywkach.

Gościnność “Lisów”

Sobotnie popołudnie świetnie rozpoczęło się dla gości, którzy przyjechali do oddalonego o ok. 170 km od Londynu, Leicester. Gospodarze byli wyjątkowo gościnni od samego początku spotkania. Popełniali mnóstwo błędów indywidualnych i nie potrafili przenieść ciężaru gry na połowę przyjezdnych. Poza tym, pierwszą odsłonę bardziej zapamiętamy z kontrowersyjnych decyzji  Andre Marrinera niż wydarzeń boiskowych. Główny arbiter podjął dwie decyzje, które wywołały sporo dyskusji wśród widzów. Sędziowei z wozu VAR nie byli pomocni. Najpierw Andre Marriner nie podyktował rzutu karnego dla Leicester City za zagranie ręką stojącego w murze Rubena Loftusa-Cheeka, a następnie byliśmy świadkami brutalnego starcia w stylu “Kung-fu”, który został wyprowadzony przez Amarteya w klatkę piersiową Kaia Havertza. Niemiec odsłonił swoją koszulkę w celu zobaczenia wielkości rany. Kamery od razu pokazały obrazki Havertza z odniesionymi obrażeniami. Co ciekawe, Amartey nie otrzymał ani żółtej kartki za to zagranie.

Pierwsza połowa była zakręcona i dużo się w niej działo w głównej mierze na sprawą drużyny prowadzonej przez Grahama Pottera. Chociaż pod koniec pierwszej odsłony to gospodarze doszli w końcu do głosu. W 11. minucie Ben Chilwell wyprowadził Chelsea na prowadzenie. Dużo pretensji do straconej bramki mógł mieć Brendan Rodgers. Danny Ward wydawał się być nieskoncentrowany przy utracie bramki i wyraźnie spóźniony. Chilwell przejął doskonałe dośrodkowanie, które głęboko w pole karne posłał Kalidou Koulibaly i oddał precyzyjny strzał przy prawym słupku Warda, który wpadł do siatki. Chwilę później bliski podwyższenia wyniku był Joao Felix, jednak jego próba trafiła tylko w słupek.

Kiedy wydawało się, że Chelsea miała grę pod kontrolą, Leicester wysłało jej poważne ostrzeżenie. W 27. minucie Kiernan Dewsbury-Hall otrzymał podanie i zdecydował się na posłanie potężnego strzału z dystansu, ale trafił on tylko po poprzeczkę. Później powtórki pokazały jeszcz, że jego strzał po drodze został odbity przez zawodników Chelsea i na bramkę Arrizabalagi leciał ze zmienioną rotacją. W 35. minucie Ruben Loftus-Cheek fantastycznie wypatrzył osamotnionego Joao Felixa, który oddał strzał precyzyjny strzał i po raz kolejny pokonał Warda. Ostatecznie trafienie nie zostało uznane przez pozycję spaloną zawodnika.

Kepa bohaterem ostatnich minut pierwszej połowy

Końcówka spotkanie niespodziewanie należała do gospodarzy, którzy w końcu nabrali wiatr w żagle i wrócili do gry. Przez kolejne pięć minut Kepa Arrizabalaga był poddany testowi sprawności i szybkości przez “Lisy”. Skapitulował w 39. minucie po strzale Patsona Daki. Trzeba przyznać, że Daka strzelił pięknego gola. Zapisał on już czwartego gola w swoim 19. występie w rozgrywkach Premier League. Oddał potężny strzał z dystansu i nie pozwolił Kepie zareagować.

Doliczony czas gry został przedłużony o cztery minuty. Jednak sędzia Andre Marriner zakończył je dopiero po siedmiu doliczonych minut. Dokładnie w 45+6′ minucie Chelsea odzyskała prowadzenie za sprawą Kaia Havertza. Niemiec zapisał szóstą bramkę na swoim koncie w bieżącym sezonie Premier League. Enzo Fernandez podaniem z głębi minął linię obrony Chelsea, a Kai Havertz przelobował Danny’ego Warda. Po szalonej końcówce Chelsea prowadziła 2:1 do przerwy.

Po zmianie stron sędzia Andre Marriner kontynuował swoje słabe zawody na King Power Stadium. Arbiter dał przyzwolenie na ostrą grę, niepokazując żółtych kartek. Druga połowa była wyrównana biorąc pod uwagę sytuacje bramkowe stwarzane przed obie ekipy. W pierwszej odsłonie trafienie Joao Felixa zostało anulowane przez pozycję spaloną, a w drugiej z tego samego powodu została nieuznana bramka Michajło Mudryka. Wynik spotkania na 3:1 ustalił w 77. minucie Mateo Kovacic, który zdobył piękną bramkę po akcji kombinacyjnej.

Fatalalne popołudnie na King Power Stadium trwało dla Leicester. Mecz zakończyli w 10, z powodu drugiej żółtej kartki otrzymanej przez Wouta Faesa. Jego niebezpiecznewejście mogłoby się równie dobrze zakończyć pokazaniem bezpośredniej czerwonej kartki. Leicester City komplikuje swoją sytuację w tabeli ligowej. “Lisy” pozostają na 16. pozycji i utrzymują zaledwie jednopunktową przewagę nad strefą spadkową. Chelsea zdobywa trzecie zwycięstwo z rzędu we wszystkich rozgrywkach, ale pozostaje na 10. pozycji.

 

11.03.2023 rok, 27. kolejka Premier League, King Power Stadium (Leicester)

Leicester City – Chelsea Londyn 1:3 (1:2)

Ben Chilwell 11′, Kai Havertz 45+6′ Mateo Kovaviv 77′- Patson Daka 39′

Leicester City: Danny Ward – Ricardo Pereira (66′ Harvey Barnes), Harry Souttar, Wout Faes, Timothy Castagne – Daniel Amartey (66′ Tete), Nampalys Mendy (66′ Boubakary Soumare), Kelechi Iheanacho (76′ Jamie Vardy), James Maddison (90′ Johnny Evans) , Kiernan Dewsbury-Hall – Patson Daka

Chelsea: Kepa Arrizabalaga – Wesley Fofana (86′ Benoit Badiashile), Kalidou Koulibaly, Marc Cucurella – Ruben Loftus-Cheek (73′ Trevoh Chalobah), Enzo Fernandez, Mateo Kovacic, Ben Chilwell (73′ Christian Pulisic) – Joao Felix, Kai Havertz, Michajło Mudyrk (82′ Carney Chukwuemeka).

Żółte kartki: Fofana, Cucurella, Pereira

Czerwona kartka: Faes (2 żółte – 13′, 87′)

Sędzia: Andre Marriner

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x