fot. Krzysztof Drobnik (Piłkarski Świat)
Udostępnij:

Pożegnanie z Bułgarską. Lech pokonał Lechię!

Pożegnanie z domowym stadionem Lecha Poznań kilku piłkarzy, którzy przez ostatnie lata byli kluczowymi zawodnikami Kolejorza zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 2:1. Decydującą bramkę Kolejorz zdobył w doliczonym czasie gry.

Lech Poznań przystąpił do tego spotkania w mocno eksperymentalnym składzie. Obecność w podstawowej jedenastce Tomasika, Wasielewskiego czy Skrzypczaka musiał mocno zdziwić kibiców poznańskiej drużyny. Ale trudno się dziwić skoro Kolejorz nie gra już o nic. Lechia natomiast, która wciąż miała przed tym spotkaniem matematyczne szanse na mistrzowski tytuł, wystawiła przeciw Lechowi praktycznie najsilniejszy skład.

Pierwszą doskonałą okazje do zdobycia bramki mieli gospodarze w 5. minucie spotkanie. Jóźwiak idealnie dośrodkował w pole karne a niepilnowany Wasielewski głową oddał strzał na bramkę Alomerovica, piłka jednak poszybowała nad poprzeczką bramki gości. 

W 8. minucie strzału z dystansu próbował Mak, jednak na posterunku był, grający ostatnie spotkanie przy Bułgarskiej w barwach Lecha Jasmin Buric.

W 26. minucie strzał na bramkę Alomerovica oddał Jóźwiak, jednak serbski golkiper bez trudu wyłapał piłkę. W 35. minucie kapitalną akcję dwójkową przeprowadzili Gytkjaer oraz Jevtic. Po wymianie piłki miedzy zawodnikami Lecha, Jevtic z linii szesnastu metrów uderzył na bramkę gości, futbolówka jednak tylko przeleciała nad poprzeczką.

W 43. minucie dośrodkowywał w pole karne Lecha Żukowski, a piłka po interwencji głową Janickiego trafiła w poprzeczkę bramki strzeżonej przez Burica. 

Pierwsza połowa starcia przy Bułgarskiej zakończyła się sprawiedliwym remisem. 

W 56. minucie na listę strzelców mógł wpisać się młodziutki Skrzypczak, jednak jego strzał wybronił golkiper gości. W 60. minucie Lech wyszedł na prowadzenie. Tomasik strzelał na bramkę, a fatalną interwencję zaliczył Augustyn który skierował piłkę do własnej bramki.

W 71. minucie było już jednak 1:1. Kapitalnym uderzeniem popisał się Michał Mak który strzałem z woleja w samo okienko bramki pokonał bezradnego Burica. 

W 82. minucie Vitoria z bliska głową mógł pokonać Burica, jednak jego strzał był zbyt słaby. 

W doliczonym czasie gry Lech wyszarpał Lechii trzy punkty. Darko Jevtic wykorzystał idealnie zagranie z głębi pola i w sytuacji sam na sam pokonał Alomerovica.

Porażka Lechii w tym spotkaniu odbiera im już i tak nikłe szansę na mistrzowski tytuł.

15.05.2019r. 36. kolejka LOTTO Ekstraklasy, Stadion Miejski Poznań

Lech Poznań - Lechia Gdańsk 2:1  (0:0)

Bramki: Augustyn 60' (sam.), Mak 72', Jevtic 93'

Kartki: Sopoćko 81', Skrzypczak 74', Mak 81'

Lech Poznań: Burić, Gumny, Janicki, Vujadinovic, Tomasik, Wasielewski (Klupoś 69'), Trałka, Skrzypczak (Marchwiński 85'), Jóźwiak, Jevtic, Gytkjaer (Kołodziej 63')

Lechia Gdańsk: Alomerovic, Nunes, Nalepa, Augustyn, Mak (Vitoria 81'), Mladenovic, Łukasik, Makowski, Lipski (Sopoćko 66'), Paixao, Żukowski (Haraslin 56')


Avatar
Data publikacji: 15 maja 2019, 22:30
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.