PKO Ekstraklasa: Zmiennicy dali Lechowi zwycięstwo
Lech Poznań od 51. minuty grał w przewadze jednego zawodnika, chwile później sędzia przerwał mecz, bowiem kibole gości obrzucili sektor gospodarzy racami. Kolejorz oddał w meczu prawie czterdzieści strzałów na bramkę. Pierwszą bramkę zdobył Jakub Moder. Dla młodego pomocnika Lecha to drugie trafienie w tej rundzie przy Bułgarskiej. Drugi gol to dzieło kolejnego rezerwowego Filipa Marchwińskiego.
Goście dzisiejszego spotkania przy ulicy Bułgarskiej w Poznaniu stawili się na mecz z Lechem po skromnym zwycięstwie z Piastem 1:0. Kolejorz natomiast przegrał swój ostatni ligowy bój z Cracovią 1:2. Wydawać by się mogło, że trudna sztuka czeka szkoleniowca zespołu z Gdańska Piotra Stokowca, bowiem zima przyniosła w kadrze wiele zmian. Sprowadzenie w ostatnich dniach okienka transferowego kilku ciekawych piłkarzy sprawia jednak, że kadra gości nie będzie w tym meczu poważnie osłabiona. W Lechu natomiast wciąż czeka trener Żuraw na nominalnego prawego obrońcę. Do składu Kolejorza dołączył w ostatnich dniach Borys Butko, defensor został wypożyczony z Szachtara Donieck. Ukrainiec jednak leczy jeszcze kontuzję, i nie znalazł się nawet na ławce na dzisiejsze spotkanie. Nadal kontuzjowani pozostają Robert Gumny, Tomasz Cywka czy Michał Skóraś. Z przymusu na tej pozycji musi grać Jakub Kamiński.
Pierwszy kwadrans gry zdecydowanie należał do gospodarzy. Niezwykle aktywny w ofensywie był Pedro Tiba, który szukał okazji do oddania strzału, lub rozgrywał piłkę wspólnie z Ramirezem. Goście w tym fragmencie gry nawet nie zbliżyli się do bramki strzeżonej przez Van der Harta. W 18. minucie własnie po indywidualnej akcji Portugalskiego pomocnika Lecha, przed szansa na zdobycie bramki stanął Gytkjaera. Jednak jego strzał z pięciu metrów zdołał zablokować jeden z obrońców gości. Kolejne minuty wyglądały dokładnie tak samo. Lech atakował a przyjezdni czekali na swoje szansy w kontrach, tych jednak było jak na lekarstwo. Kolejorz kilka razy bliski był zdobycia bramki, jednak czujny okazywał się Kuciak. Pokonać bramkarza Lechii nie udało się Jóźwiakowi, Rogne ani Tibie. W rezultacie w pierwszej części meczu zabrakło bramek.
Druga połowa rozpoczęła się od kolejnych ataków gospodarzy. Szybko rozgrywana piłka przez podopiecznych Dariusza Żurawia zmuszała Lechistów do cofnięcia się i skupienia na obronie. W jednej z takich akcji atak Lecha faulem przerwał Karol Fila. Sedzia Lasyk bez wahania pokazał obrońcy Lechii drugi żółty kartonik. Od 51.minuty goście musieli sobie radzić w dziesiątkę. Trener Stokowiec na to wydarzenie postanowił odpowiedzieć podwójną zmianą. Na plac gry weszli Lipski oraz Zwoliński.
W 60. minucie sędzia Lasyk zmuszony został do przerwania spotkania. Kibice gości obrzucili racami sektor gospodarzy, na którym zasiadają również rodziny z dziećmi. Przerwa trwała około dziesięciu minut. Po tym czasie zawodnicy wrócili do gry.
Lech grając w przewadze absolutnie zdominował to spotkanie, jedna za nic piłkarze Kolejorza nie potrafili znaleźć sposobu na pokonanie dobrze dysponowanego dzisiaj Kuciaka.
Wreszcie w 83. minucie klątwę bramkarza gości przełamał Jakub Moder. Pięknym uderzeniem z dystansu pokonał Kuciaka. Co prawda piłka po strzale młodego pomocnika Kolejorza trafiła najpierw w słupek, jednak odbiła się od interweniującego goalkeepera Lechii i gospodarze zasłużenie wyszli na prowadzenie.
W 90.minucie druga bramkę dla Lecha zdobył kolejny wychowanek klubu Filip Marchwiński. Pomocnik Kolejorza z bliska silnym strzałem pod porzeczkę nie dał szansy Kuciakowi.
23.kolejka PKO Ekstraklasy 23 luty 2020 godz. 17:30 Stadion Poznań
Lech Poznań – Lechia Gdańsk 2:0 (0:0)
Bramki: Moder 83', Marchwiński 90'
Kartki: Rogne 11', (Żuraw - trener Lecha Poznań 11'), Muhar 31', Marchwiński 69' - Fila 38' 51', Maloca 45',
Lech Poznań: Van der Hart – Kamiński (M), Satka, Rogne, Kostevych – Jóźwiak(M) (Letniowski 86'), Muhar (Marchwiński) 59', Tiba, Puchacz(M) (Moder 66'), Ramirez – Gytkjaer
Lechia Gdańsk: Kuciak – Fila(M), Maloca, Nalepa, Mladenovic – Gajos, Tobers, Makowski(M), Mihalik (Zwoliński 58')– Paixao - Conrado (Lipski 58')
-
PolecanePremier League: Koszmar Manchesteru City trwa. Kolejna porażka
Karolina Kurek / 21 grudnia 2024, 15:31
-
Plotki transferoweZ drugiej ligi polskiej.. do Serie B? Sensacyjne doniesienia z Półwyspu Apenińskiego
Victoria Gierula / 21 grudnia 2024, 11:15
-
1 Liga PolskaArka Gdynia znacząco wzmocni się zimą? Dawid Szwarga chce zaszaleć na rynku transferowym
Victoria Gierula / 21 grudnia 2024, 9:51
-
Mistrzostwa ŚwiataNetflix informuje: platforma streamingowa zdobyła prawa do mistrzostw Świata kobiet [Oficjalnie]
Victoria Gierula / 21 grudnia 2024, 9:34
-
1 Liga PolskaGórnik Zabrze chce młodzieżowca z I Ligi
Kamil Gieroba / 20 grudnia 2024, 11:50
-
EkstraklasaLech Poznań podjął decyzję ws. przyszłości kluczowego obrońcy. To już oficjalne
Karolina Kurek / 19 grudnia 2024, 13:26