Pogoń przybija piątkę Arce, a Nieciecza nadal bez zwycięstwa w 2017 roku
Sobota w Ekstraklasie wyglądała piorunująco! W trzech meczach zobaczyliśmy łącznie 16 bramek! Czy mogło by być lepiej? O 15:30 Górnik Łęczna w dramatycznym meczu poległ w starciu z Wisłą Płock 2:3, choć wygrywał 2:0. O 18:00 w Szczecinie Portowcy zatopili gdyńską Arkę wbijając jej aż pięć bramek (5:1). Na zakończenie dnia dwie ekipy walczące o górną ósemkę - Wisła Kraków i Bruk-Bet Termalica Nieciecza zmierzyły się do sobą. Finalnie Biała Gwiazda wywiozła cenne trzy punkty z Niecieczy, dzięki bramce z 92 minuty(2:3)
Wisła Płock - Górnik Łęczna Relacja z meczu
Gdyńska Arka z taką formą spadnie z hukiem do pierwszej ligi. Trener Niciński próbował z tą obroną już wszystkiego. Zmieniał ją personalnie, przesuwał. Nic to nie dawało. Arka ze spotkania na spotkanie traciła dużo bramek, a więc o punktach nie było mowy. Z drużyny, która miała realne szanse na grę w górnej ósemce, teraz musi psychicznie przygotować się na walkę o utrzymanie. W tym momencie beniaminek traci jedynie dwa punkty (po podziale punktów) do Górnika Łęczna. Z Pogonią jest nieco inaczej. Oczywiście sytuacja w Szczecinie również nie jest najlepsza. Drużyna Moskala nie zachwycała, a zwycięstwo z Arką pozwoliłoby trzymać cały czas rękę na pulsie w walce o górną ósemkę, bo nikt sobie w Szczecinie nie wyobraża że jest inaczej. Obydwie drużyny rzuciły się sobie od razu do gardeł i do trzeciej minuty było już 1:1! W drugiej minucie dobrą wrzutkę na głowę Frączczaka posłał Delev, a w trzeciej dobrą wrzutkę na głowę Trytki posłał Warcholak. Trzeba przyznać z przebiegu pierwszej połowy zespół Nicińskiego nie odstawał i grał bardzo dobrze, kreując okazje. To co wydarzyło się jeszcze w pierwszej połowie, to rajd Spasa Deleva, który niczym Maradona podrybrował po boisku, ale niestety strzelił niczym Thomalla. W drugiej połowie na wierzch wyszły wszystkie grzechy Arki. Wystarczyło jedynie podkręcić tempo spotkania aby Arka zaczęła mieć problemy. i tak już minutę po wyjściu na murawę Delev miał dobrą okazję, a siedem minut później Gyurcso znalazł w polu karnym Frączczaka, a ten wpisał się po raz 10 na listę strzelców. Siedem minut później było już 3:1. Trzecia bramka, która wyszła z tej samej strony. Tym razem mocnego pasa po ziemi zagrywał Nunes, Delev znalazł się w polu karnym i z zimną krwią wykorzystał prezent od obrony Arki. Trzy minuty później na zegarze widniał już wynik 4:1. Kolejna czwarta już bramka po dośrodkowaniu z bocznego sektora. Tym razem po rzucie rożnym na przeciwległym końcu boiska piłkę dostał Delev, który wrzucił piłkę głęboko w pole karne, a ta znalazła głowę Rupy. Gwoździem do trumny była bramka samobójcza Michała Marcjanika w 91 minucie po kontrze Pogoni, w która zamieszany był wszechobecny Spas Delev. No cóż przynajmniej ostatnia bramka nie padła z wrzutki. Gra obrony Arki to tragedia, nawet jak na poziom 1 ligi.
Pogoń Szczecin 5:1 Arka Gdynia
`2 Adam Frączak, `53 Adam Frączczak, `60 Spas Delev, `63 Rapa | `3 Przemysław Trytko, `91 Michał Marcianik (pen.)
Skład Pogoni Szczecin: 1.Słowik, 77.Nunes(`83 15.Matynia), 2.Rapa, 3.Fojut, 24.Niepsuj, 23.Matras, 14.Drygas(`47 10.Drygas), 7.Gyurcso(`88 18.Kitano), 29.Listkowski, 11.Delev, 9.Frączczak
Skład Arki Gdynia: 13.Jałocha, 2.Socha, 29.Marcjanik, 3.Sobieraj, 23.Warcholak, 77.Formella(`64 45.Zaranda), 17.Marciniak(`65 90.Barisić), 20.Hofbauer, 19.Bożok(`87 32.Stolc), 10.Szwoch, 26.Trytko
Żółte kartki: `24 Listkowski, `42 Drygas | `52 Hofbauer, `82 Szwoch
Czerwona kartki: - | -
Sędzia główny: Paweł Gil
W Niecieczy spotkały się dwie ekipy, które ciągle muszą walczyć o byt w górnej ósemce, a przegrana którejś z nich mogła by znacząco utrudnić grę w grupę mistrzowskiej. Nic więc dziwnego, że nikt nie musiał piłkarzy do tego spotkania dwa razy mobilizować. Dla gospodarzy wiosna jest wprost fatalna. Mamy kwiecień, a Termalica w tym roku jeszcze nie zaznała smaku zwycięstwa, a naprzeciw niej stanęła Wisła Kraków - drugi najgorszy zespół, jeśli chodzi o grę na wyjazdach. Trzeba przyznać los uśmiechnął się do gości w 12 minucie, gdzie po strzale Cywki z pozornie niegroźnej pozycji piłkę po rykoszecie do własnej bramki wbił Artem Putivtsev. Jak to mawia porzekadło - los odbiera i los daje. Tak było i w tym przypadku po 120 sekundach mieliśmy już wynik remisowy. Po zamieszaniu w polu karnym, po trzech dobitkach, wystarczająco dużo miejsca znalazł sobie Misiak. W pierwszej połowie to Wisła starał się dominować. Aktywny był Stilić, a Małecki biegał od linii do linii, to wszystko mogło się podobać, a jedyne czego brakowało to bramki. Wracając do naszego przysłowia, los oddał również Putivtsowi, który na pięć minut po rozpoczęciu drugiej połowy strzelił gola z dośrodkowania po rozegranym rzucie rożnym! 12 minut późnej był już remis. Tym razem zamieszanie w polu karnym wykorzystała Wisła Kraków. Zamieszanie w polu karnym wykorzystał Petr Brlek. Mieliśmy remis 2:2! Wisłą żądliła, atakowała, kontratakował, widać że zależało im bardzo na trzech punktach. Dobrą zmianę dał Zachara, który dobrą zmianę. Jednak wszystko co najlepsze dla Mateusza wydarzyło się w 92 minucie po wrzutce z rzutu wolnego i po dość dziwnych drogach, jakie przeszła piłka, ta znalazła się na głowie Zachary, a ten z okolicy 11 metra strzelił ze średniej wysokości głową. Dla Krakowian ważne trzy punkty, dla Niecieczeczan - coraz trudniejsza walka o górną ósemkę.
Bruk-Bet Termalia 2:3 Nieciecza - Wisła Kraków
12`Artem Putivtsev (own.),`14 Patryk Misiak, `52 Artem Putivtsev| `64 Peter Brlek, `92 Mateusz Zachara
Skład Termalici Niecieczy: 80.Pilarz, 22.Sitya, 77.Putivtsev, 15.Osyra, 8.Fryc, 25.Kupczak, 6.Babierz, 32.Jovanović(`89 17.Pleva), 10.Gergel(`41 16.Miković), 7.Stefanik, 11.Misiak(`73 21.Gutkovskis)
Skład Wisły Kraków: 24.Załuska, 19.Cywka, 32.Gonzalez, 8.Uryga, 4.Sadlok, 29.Mączyński, 7.Llonch, 18.Stilić(`81 93.Videmont), 21.Brlek, 88.Małecki(`64 9.Boguski), 23.Brożek(`72 20.Zachara)
Zółte kartki: `72 Miković |`56 Małecki, `76 Brlek, `77 Llonch
Czerwone kartki: - | -
Sędzia główny: Krzysztof Jakubik
-
EkstraklasaGórak: Cenna lekcja, nauka i przywołanie do rzeczywistości
Kamil Gieroba / 28 października 2024, 15:01
-
EkstraklasaEfektowny pokaz laserowy Legii Warszawa na cześć Lucjana Brychczego [WIDEO]
Victoria Gierula / 28 października 2024, 10:00
-
EkstraklasaPKO Ekstraklasa: Jagiellonia nie zawiodła! Nowy wicelider (WIDEO)
Kamil Gieroba / 27 października 2024, 17:02
-
AktualnościPKO BP Ekstraklasa: Stal remisuje z Zagłębiem. Dublet Wdowiaka (WIDEO)
Michał Szewczyk / 27 października 2024, 14:35
-
EkstraklasaPokorny: Stać nas na to, żeby być bardzo wysoko w lidze
Kamil Gieroba / 27 października 2024, 6:00
-
EkstraklasaBadia: Piast dał mi wszystko, czułem się w Gliwicach jak w domu
Kamil Gieroba / 26 października 2024, 17:06