Podoliński: Z Probierzem wrócił optymizm
Robert Podoliński wziął w obronę Michała Probierza po jego pierwszych meczach w roli selekcjonera reprezentacji Polski. Jednocześnie ponownie oberwało się Fernando Santosowi.
Można powiedzieć, że Probierz póki co jest niepokonany jako selekcjoner biało-czerwonych. W debiucie na wyjeździe pokonali 2:0 Wyspy Owcze, Jednakże potem zremisowali 1:1 z Mołdawią na PGE Narodowym, co skomplikowało sytuację reprezentacji w eliminacjach do EURO 2024.
– Z Michałem Probierzem do reprezentacji wrócił optymizm, nowe pomysły i hierarchia. Widzieliśmy dobry mecz w wykonaniu choćby Przemka Frankowskiego i Pawła Wszołka. Selekcjonerowi ciężko jest jednak żonglować zawodnikami, którzy mają problemy w klubach – ocenił ekspert i komentator Robert Podolińskim.
Podoliński zwraca uwagę, że największe wpadki w tych eliminacjach miały miejsce za Fernando Santosa, poprzednika Probierza i to jego trzeba winić za trudną sytuację kadry.
– Dziś rozczarowanie jest ogromne. Zwłaszcza osobą Fernando Santosa. Będę do tego wracał, bo przy pokoleniu piłkarzy, jakich mamy, ten selekcjoner cofnął nas o dobrych kilka lat. Nie pokazał nam nic nowego. Michał Probierz na dobrą sprawę sprząta po swoim poprzedniku. Mieliśmy nadzieję na to, że uda mu się nieco szybciej i wygramy z Mołdawią. Mieliśmy wszystko we własnych rękach. Szkoda, że się nie udało – zaznacza.
Źródło: Fakt