PKO Ekstraklasa: Wygrana Stali z Jagiellonią
W pierwszym sobotnim meczu beniaminek z Mielca podejmował na swoim stadionie Jagiellonię Białystok. Goście po wygranej z Wisłą Płock chcieli zanotować kolejne zwycięstwo, a Leszek Ojrzyński po wywalczonym remisie w Lubinie debiutował na swoim stadionie w roli szkoleniowca Stali. Finalnie lepiej zaprezentowali się gospodarze, którzy wygrali 3-1.
Piorunujący początek spotkania
Bogdan Zając wrócił na swoje rodzinne Podkarpacie jako szkoleniowiec Jagiellonii Białystok z zamiarem przerwania katastrofalnej passy. Piłkarze z Podlasia przegrali ostatnie trzy mecze na wyjeździe, ale po efektownej wygranej z Wisłą Płock czuli się na siłach, aby wreszcie wygrać w delegacji. Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego "przywitali" Bogdana Zająca w najgorszy dla niego sposób. Po rzucie rożnym, pod bramką Damiana Węglarza zrobiło się zamieszanie. Nieporozumienie pomiędzy Bodvarssonem i Pankiewiczem wykorzystał Marcin Flis, który z bliska wepchnął piłkę do bramki pod nogami golkipera gości. Była to 4. minuta meczu.
Radość gospodarzy trwała jednak tylko 180 sekund. Tym razem rzut rożny dla Jagiellonii wykonywał Bartłomiej Wdowik. Lewy obrońca zagrał przed pole karne do Mystkowskiego, a ten huknął z dystansu nie do obrony. Piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do bramki Rafała Strączka. Po zdobyciu gola Jagiellonia ruszyła mocno i raz za razem jej piłkarze znajdowali się w sytuacji strzeleckiej. Trzykrotnie próbował Jakov Puljić. Napastnik "Dumy Podlasia" albo uderzał niecelnie, a jak już trafił w światło bramki, to z jego strzałem poradził sobie Strączek. Po drugiej stronie kotłowało się przy okazji rzutów rożnych wykonywanych przez Domańskiego lub Forsella. W 19. minucie blisko gola był Mateusz Matras, ale świetnie z tą próbą poradził sobie bramkarz zespołu z Białegostoku.
Goście zaatakowali za sprawą szybkiego rajdu Martina Pospisila, ale strzał kapitana Jagiellonii bardzo dobrze wybronił Rafał Strączek. W 30. minucie kapitalną okazję mieli piłkarze trenera Ojrzyńskiego. Rzut wolny sprzed pola karnego wykonywał Domański. Oddał dobry strzał, ale jeszcze lepszą interwencją ponownie popisał się Węglarz. W ostatnim kwadransie pierwszej połowy akcji ofensywnych było zdecydowanie mniej. Zawodnicy obu drużyn skupili się na walce w środku pola.
Zmiany, które dużo zmieniły
Od początku drugiej połowy trener Zając zaordynował dwie zmiany w swoim zespole. O ile pozostawienie w szatni Fernana Lopeza było jak najbardziej zrozumiałe, o tyle roszada Mystkowskiego na Cernycha była zastanawiająca. Zmiany te miały pewnie pomóc drużynie w akcjach ofensywnych, ale jedyne co zmieniły, to tempo rozgrywania tychże akcji. W pierwszym kwadransie drugiej części gry na murawie działo się bardzo mało. Żadna z drużyn nie potrafiła skonstruować składnej akcji. W 60. minucie na murawie pojawił Andreja Prokić i już po chwili znalazł się w polu karnym Jagiellonii, ale odegrał niedokładnie do ustawionego na środku pola karnego kolegi.
Gospodarze wyszli na prowadzenie sześć minut później. Gola na 2-1 zdobył Grzegorz Tomasiewicz, który wykorzystał dobre dośrodkowanie od Kamila Kościelnego. Pomocnik Stali wyprzedził źle ustawionego Szymona Pankiewicza. Po zdobyciu gola pewniej na boisku czuli się zawodnicy Leszka Ojrzyńskiego. W 72. minucie na uderzenie tzw. raboną zdecydował się Mateusz Mak, ale z linii bramkowej piłkę wybił Taras Romańczuk. Goście wyszli z akcją zaczepną za sprawą Kamila Wojtkowskiego. Rezerwowy Jagiellonii oddał jednak niecelny strzał. Krótko przed końcem meczu pomylił się Ariel Borysiuk, który wyglądał bardzo solidnie na środku defensywy. Piłkę wygarnął Dadok, ale nie wykorzystał okazji sam na sam z bramkarzem i posłał strzał obok słupka.
Zwycięstwo gospodarzy golem na 3-1 przypieczętował rezerwowy napastnik Stali Mielec, Łukasz Zjawiński. Wykorzystał on podanie od Roberta Dadoka i z bliska umieścił piłkę w siatce bramki Damiana Węglarza.
28.11.2020 r. Stadion Miejski w Mielcu, 11 kolejka PKO BP Ekstraklasy
Stal Mielec - Jagiellonia Białystok 3-1
Bramki: Marcin Flis 4', Grzegorz Tomasiewicz 66', Łukasz Zjawiński 90+1' - Przemysław Mystkowski 6'
Sędzia: Jarosław Przybył
Stal: Rafał Strączek - Marcin Flis (Getinger 60'), Bożidar Chorbadhinskij, Mateusz Żyro, Kamil Kościelny - Mateusz Matras - Petteri Forsell (Urbańczyk 90+2'), Grzegorz Tomasiewicz, Maciej Domański (Zjawiński 75'), Mateusz Mak (Dadok 75') - Jakub Wróbel (Prokić 60')
Jagiellonia: Damian Węglarz - Szymon Pankiewicz (Wojtkowski 76'), Ariel Borysiuk, Bodvar Bodvarsson, Bartłomiej Wdowik - Martin Pospisil, Fernan Lopez (Romańczuk 46') - Tomas Prikryl, Jesus Imaz, Przemysław Mystkowski (Cernych 46') - Jakov Puljić
-
Liga NarodówLiga Narodów: Holandia lepsza od Węgrów. Cztery gole
Karolina Kurek / 16 listopada 2024, 22:53
-
Plotki transferoweMourinho chce kolejnego Polaka w Fenerbahce
Kamil Gieroba / 16 listopada 2024, 20:15
-
Plotki transferoweKiwior nie narzeka na brak zainteresowania. Trafi do włoskiego giganta?
Kamil Gieroba / 16 listopada 2024, 18:39
-
PolecaneOficjalnie: Sensacja. Puchar Narodów Afryki bez czterokrotnego triumfatora
Victoria Gierula / 16 listopada 2024, 17:46
-
Kwadrans futboluKolejny mecz, kolejna kompromitacja... - Portugalia 5:1 Polska I KWADRANS FUTBOLU #134
Rafał Makowski / 16 listopada 2024, 14:50
-
PolecaneOficjalnie: Pogba opuści Juventus
Kamil Gieroba / 16 listopada 2024, 6:00