PKO Ekstraklasa: Sześć bramek we Wrocławiu, Ishak nie zwalnia tempa

Mikael Ishak

Zdjęcie: Lech Poznań

Konfrontacja Śląska Wrocław z Lechem Poznań zapowiadała się na jedną z najciekawszych w 3. kolejce PKO Ekstraklasy. I rzeczywiście nie zawiodła oczekiwań.

Wrocławianie podchodzili do tego meczu jako wicelider w tabeli. Natomiast “Kolejorz” był jeszcze bez zwycięstwa w lidze.

Od pierwszych minut dużo działo się w tym spotkaniu. Już w drugiej minucie niebezpiecznie w pole karne zagrywał Mateusz Praszelik. Robert Pich nie zdążył jednak dopaść do futbolówki. Chwilę później skutecznie odpowiedzieli przyjezdni. Świetną akcję zaczął Michał Skóraś, dograł w pole karne, Pedro Tiba jeszcze przedłużył zagranie i z bliska trafił Mikel Ishak. W 11. minucie był remis. Z rzutu rożnego Waldemar Sobota udanie dośrodkował na głowę Piotra Celebana. A w 14. minucie Śląsk wyszedł na prowadzenie. Z najbliższej odległości bramkarza pokonał Mathieu Scalet. Szaleńcze tempo, a to nie było wszystko w tej połowie. Przed przerwą jeszcze wyrównał Dani Ramirez, a kolejne trafienie dorzucił Ishak.

Znakomite widowisko w pierwszych 45 minutach. Nieco przygasło w drugiej połowie i choć Lech sprawiał lepsze wrażenie, to w 51. minucie decydujący gol z rzutu karnego padł autorstwa Roberta Picha. Pod koniec meczu szansę na hat-tricka miał Ishak. Szwed świetnie wyszedł do piłki zagranej przez Jana Sykorę. Z powietrza uderzył jednak w poprzeczkę.

Ostatecznie Lech Poznań nadal jest bez wygranej w Ekstraklasie. Z kolei Śląsk utrzyma się w czołówce tabeli. W następnej kolejce będziemy świadkami derbów Poznania – Lech podejmie Wartę. Śląsk wyjedzie do Szczecina, gdzie zagra z Pogonią.

12.09.2020, godz. 20:00, 3. kolejka PKO Ekstraklasa

Śląsk Wrocław – Lech Poznań 3:3 (2:3)

Celeban 11′, Scalet 14′, Pich 51′ (kar.) – Ishak 7′ i 32′, Ramirez 28′

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x