PKO Ekstraklasy: Podział punktów w Płocku na zakończenie kolejki

Davo

fot. Mateusz Ludwiczak / Wisła Płock S.A.

W ostatnim meczu 8. kolejki PKO Ekstraklasy Wisła Płock zremisowała z Górnikiem Zabrze 1:1.

Wisła dziś za wszelką cenę chciała wrócić na fotel lidera, po tym jak wyprzedziła ją Legia Warszawa. Górnik chciał Nafciarzom w tym jednak przeszkodzić, a miał w tym im pomóc impuls po wygranej w derbach z Ruchem Chorzów.

W pierwszym kwadransie mecz nie stał na zbyt wysokim poziomie. Obie drużyny stworzyły po jednej groźnej sytuacji. Ze strony gospodarzy z półwoleja strzelał Davo, ale po tej próbie spokojnie interweniował Kevin Broll. W odpowiedzi na odważną próbę sprzed pola karnego zdecydował się Robert Dadok, po którego strzale piłka przeleciała jednak wysoko nad bramką. Później oglądaliśmy  głównie wymienianie podań z obu stron, a przerywnik w postaci groźnej sytuacji mieliśmy w 36. minucie i od razu zakończył się on golem. Rafał Wolski łatwo nawinął Pawła Olkowskiego, wyłożył futbolówkę Davo, a ten bez większych problemów pokonał Kevina Brolla. Podopieczni Bartoscha Gaula mogli odpowiedzieć chwilę później.  Dadok chciał dośrodkować w szesnastkę, ale zrobił to na tyle nieudolnie, że wyszedł z tego strzał, który zatrzymał się na poprzeczce. Ostatecznie bramka Hiszpana, Davo ustaliła wynik do przerwy i dała gospodarzom minimalną przewagę przed drugą połową.

Górnik od początku drugiej połowy rzucił się do ataku, ale nie potrafił zbytnio zagrozić bramce Rakowa. Przed zabrzanami pojawiła się natomiast wielka szansa w 60. minucie, gdy z boiska z czerwoną kartką wyleciał Rafał Wolski, który celowo nadepnął na plecy Erikowi Janzy. Grę w przewadze udało się wykorzystać zaledwie trzy minuty później. Po raz drugi na centrostrzał zdecydował się Dadok i tym razem okazał się on skuteczny, bo piłka zaskoczyła Bartłomieja Gradeckiego i wpadła tuż przy słupku jego bramki. Goście po wyrównującym golu poczuli się chyba zbyt pewnie, bo nie potrafili stwarzać kolejnych sytuacji bramkowych i ostatecznie tylko punkt udało się wywieźć z Płocka, a apetyty na pewno były większe.

Remis wydaje się sprawiedliwym wynikiem w tym spotkaniu. W pierwszej połowie, to gospodarze byli minimalnie lepszą drużyną, co zaowocowało golem przed przerwą. Druga część to natomiast przewaga Górnika, a ostatnie pół godziny gra w przewadze. Dała ona tylko jednego gola i oczywiście podopieczni Bartoscha Gaula będą po tym spotkaniu czuć duży niedosyt, ale ostatecznie na punkt wywieziony z trudnego terenu raczej narzekać nie będą.

05.09.2022, 8. kolejka PKO Ekstraklasy, Stadion Wisły Płock im. Kazimierza Górskiego 

Wisła Płock – Górnik Zabrze 1:1 (1:0)

Davo 36′ – Robert Dadok 64′

Wisła: Bartłomiej Gradecki – Aleksander Pawlak, Jakub Rzeźniczak, Steve Kapuadi, Piotr Tomasik – Dominik Furman (Filip Lesniak 68′), Kristian Vallo (Milan Kvocera 77′), Damian Rasak (Mateusz Szwoch 68′), Rafał Wolski, Davo (Dawid Kocyła 86′) – Łukasz Sekulski (Marko Kolar 77′)

Górnik: Kevin Broll – Aleksander Paluszek, Rafał Janicki, Richard Jensen – Paweł Olkowski (Piotr Krawczyk 58′), Robin Kamber (Jonatan Kotzke 46′), Jean Jules Mvondo (Krzysztof Kolanko 86′), Erik Janza – Robert Dadok, Mateusz Cholewiak (Amadej Marosa 72′), Dani Pacheco (Kanji Okunuki 46′)

Żółte kartki: Dominik Furman – Jean Jules Mvondo

Czerwone kartki: Rafał Wolski

Sędzia: Daniel Stefański

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x