PKO Ekstraklasa: Lech gromi Bruk Bet i umacnia się na pozycji lidera

Lech Poznań, pilkarskiswiat.com

W meczu 21. kolejki PKO Ekstraklasy Lech Poznań pokonał Bruk Bet Termalicę Nieciecza 5:0. Dzięki tej wygranej Kolejorz umocnił się na pozycji lidera i powiększył przewagę nad goniącymi Rakowem i Pogonią.

Lech chciał się zrehabilitować za słaby mecz z Cracovią. Na papierze był dziś zdecydowanym faworytem w meczu z Bruk Betem. Ten jednak walczy o utrzymanie, więc dziś nie chciał łatwo oddawać punktów Kolejorzowi.

Dosyć nieoczekiwanie pierwszą dogodną okazję mieli goście. W 12. minucie kapitalnie w pole karne dośrodkował Mateusz Grzybek, tam główkował Adam Radwański, ale minimalnie chybił. Kolejorz odpowiedział chwilę później. W dużym zamieszaniu w polu karnym Niecieczy odnalazł się Jasper Karlstrom, ale miejsca było za mało, więc strzał też pozostawił wiele do życzenia. W 17. minucie już nic nie uratowało podopiecznych Radoslava Latala przed stratą gola. Na skraju pola karnego Kristoffer Velde łatwo przedryblował jednego z defensorów niecieczan, następnie dośrodkował w szesnastkę, a tam wyrok uderzeniem głową wykonał Mikael Ishak. Termalica po utracie bramki wyszła wysoko i zaczęła grać wysokim pressingiem. Niestety praktycznie nic to nie dało, a na domiar złego rywal podwyższył prowadzenie. Dani Ramirez sprytnie zagrał do Jakuba Kamińskiego, ten huknął z pierwszej piłki i nie dał żadnych szans Tomaszowi Losce na interwencję. W końcowych minutach pierwszej połowy Maciej Skorża musiał dokonać wymuszonej zmiany. Ishak prawdopodobnie nabawił się drobnego urazu, a na murawie zastąpił go Dawid Kownacki. Zmiana ta nie zaszkodziła gospodarzom, którzy w 44. minucie podwyższyli prowadzenie do trzech bramek. Kamiński podał w szesnastkę, podanie chciał przeciąć Piotr Wlazło, zrobił to jednak na tyle niefortunnie, że do futbolówki dopadł Dani Ramirez i bezlitośnie pokonał golkipera gości, ustalając tym samym wynik do przerwy.

Obraz gry po przerwie nie zmienił się. Nadal atakował Lech, nadal to on miał przewagę i dążył do zdobycia kolejnego gola. Udało się to 55. minucie, gdy Kamiński podał pod bramkę, a tam z najbliższej odległości do siatki trafił Bartosz Salamon. Gospodarze po czwartej bramce zdjęli trochę nogę z gazu, ale nawet przez moment Nieciecza nie potrafiła zagrozić bramce Filipa Bednarka. Lech bez ciśnienia w końcówce spotkania zdobył piątą bramkę. Dośrodkowanie podaniem na wślizgu zamknął Adriel Ba Loua, a wynik meczu uderzeniem na pustą bramkę ustalił Dawid Kownacki.

Lech dziś był od Bruk Betu lepszy o kilka klas. Oczywiście można było się spodziewać wygranej Kolejroza, ale przepaść w dzisiejszym meczu była ogromnie widoczna. Podopieczni Macieja Skorży umocnili się na pozycji lidera i pokazali, że to oni nadal są głównym kandydatem do zdobycia mistrzostwa. Słonie natomiast muszą jak najszybciej poprawić grę, bo oczywiście nikt nie spodziewał się dziś zwycięstwa z Lechem, lecz jeśli mecze niecieczan nadal będą tak wyglądać, to spadną oni z hukiem do I ligi.

12.02.2022, 21. kolejka PKO Ekstraklasy, Stadion Miejski w Poznaniu 

Lech Poznań – Bruk Bet Termalica Nieciecza 5:0 (3:0)

Mikael Ishak 18′, Jakub Kamiński 27′, Dani Ramirez 44′, Bartosz Salamon 55′, Dawid Kownacki 85′

Lech: Filip Bednarek – Joel Pereira, Bartosz Salamon, Antonio Milić (Lubomir Satka 71′), Pedro Rebocho – Nika Kvekveskiri, Jasper Karlstrom (Pedro Tiba 60′), Kristoffer Velde (Adriel Ba Loua 60′), Dani Ramirez (Jakub Antczak 71′), Jakub Kamiński – Mikael Ishak (Dawid Kownacki 43′)

Bruk Bet: Tomasz Loska – Wiktor Biedrzycki (Marcin Wasielewski 53′), Artem Putiwcew, David Domgjoni, Matej Hybs – Piotr Wlazło, Mateusz Grzybek, Sebastian Bonecki (Muris Mesanovic 62′), Adam Radwański (Marcin Grabowski 53′), Samuel Stefanik (Michal Hubinek 46′) – Kacper Śpiewak (Dawid Kocyła 77′)

Żółte kartki: Adriel Ba Loua – David Domgjoni

Sędzia: Sebastian Jarzębak

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x