PKO Ekstraklasa: Lech dzieli się punktami z Wisłą Płock

lechpoznan.pl/fot. Przemysław Szyszka

W meczu 2. kolejki PKO Ekstraklasy Lech Poznań zremisował z Wisłą Płock 2:2. Dla Kolejorza to pierwszy punkt w tym sezonie, Wisła dopisała sobie drugie oczko. 

Po nieudanym pierwszym meczu dziś Lech za wszelką cenę chciał wygrać. Rywalem Kolejorza była Wisła Płock, która w 1. kolejce zremisowała ze Stalą Mielec 1:1.

Na pierwszą groźną akcję musieliśmy czekać do pierwszego kwadransa. Damian Zbozień wyrzucił futbolówkę z autu w pole karne. Tam ręką zagrał Ľubomír Šatka i sędzia Tomasz Kwiatkowski wskazał na wapno. Jedenastkę pewnie wykorzystał Mateusz Szwoch. Do remisu mógł doprowadzić Pedro Tiba, ale fantastycznie po uderzeniu Portugalczyka interweniował Krzysztof Kamiński. Okazję na podwyższenie wyniku miała także Wisła, Cillian Sheridan wyszedł sam na sam z Filipem Bednarkiem, strzelił na bramkę Lecha jednak golkipeer Kolejorza dobrze interweniował. W końcówce pierwszej połowy główną postacią był Mikael Ishak, Szwed najpierw świetnie wybił futbolówkę z linii bramkowej po główce Damiana Zbozienia, a minutę później trafił piętką w słupek. Do przerwy Wisła Płock prowadziła w Poznaniu 1:0.

Na początku drugiej połowy prowadzenie Wisły mógł podwyższyć Dawid Kocyła, ale skutecznie po strzale skrzydłowego gości interweniował Filip Bednarek. Niewykorzystana okazja zemściła się w 57. minucie. Wtedy to Tiba przedostał się w szesnastkę. Dopadł do niego Damian Michalski, niefortunnie wybił piłkę jednak pod nogi Ishaka. A napastnik Lecha bezlitośnie pokonał Kamińskiego. Ponad dziesięć minut później było już 2:1 dla gospodarzy, Jakub Moder podał górą w pole karne, tam świetnie głową strzelił Jakub Kamiński, przelobował golkipeera Wisły i wyprowadził Kolejorza na prowadzenie. W 86. minucie pomocnik mógł wpisać się drugi raz na listę strzelców, lecz tym razem minimalnie przestrzelił.

Wydawało się, że Lech utrzyma prowadzenie do końca. Pod koniec spotkania Robert Gumny sfaulował jednego z piłkarzy Wisły Płock w polu karnym. Sędziemu Kwiatkowskiemu nie pozostało nic jak ponownie wskazać na wapno. Rzut karny ponownie został  wykorzystany, tym razem za sprawą Patryka Tuszyńskiego. Ostatecznie mecz skończył się wynikiem 2:2 i obie drużyny podzieliły się punktami.

Spotkanie było wyrównane. Lech dłużej utrzymywał się przy piłce i był stroną dominującą. Ale goście dobrze grali kontrami i remis tutaj nikogo nie krzywdzi.

30.08.2020, 2. kolejka PKO Ekstraklasy, Stadion Miejski w Poznaniu

Lech Poznań – Wisła Płock 2:2 (0:1)

Mikael Ishak 57′, Jakub Kamiński 68′  – Mateusz Szwoch 17′ (k), Patryk Tuszyński 88′ (k)

Lech: Filip Bednarek – Robert Gumny, Ľubomír Šatka, Thomas Rogne (Djordje Crnomarković 78′), Tymoteusz Puchacz (Alan Czerwiński 78′) – Pedro Tiba, Jakub Moder, Michał Skóraś (Jakub Kamiński 56′), Dani Ramírez (Karlo Muhar 84′), Kamil Jóźwiak (Jan Sýkora 85′) – Mikael Ishak

Wisła: Krzysztof Kamiński – Jakub Rzeźniczak (Paweł Żuk 17′), Damian Michalski (Hubert Adamczyk 78′), Alan Uryga – Damian Zbozień, Damian Rasak, Filip Lesniak, Ángel García – Dawid Kocyła (Torgil Gjertsen 66′), Mateusz Szwoch (Dušan Lagator 78′) , Cillian Sheridan (Patryk Tuszyński 66′)

Żółte kartki: Mateusz Szwoch, Damian Michalski, Alan Uryga

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x