PKO Ekstraklasa: Górnik bezproblemowo rozprawia się z Radomiakiem

fot. Górnik Zabrze (Twitter)

Górnik Zabrze pokonał Radomiaka Radom 3:0 w meczu 3. kolejki PKO Ekstraklasy. Świetny występ zanotował Szymon Włodarczyk, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców.

Radomiak do tej pory zainkasował dwa oczka po remisach z Miedzią i Stalą. Dziś podopieczni Mariusza Lewandowskiego celowali w pierwszy komplet oczek, ale podobny cel miał Górnik, który do tej pory rozegrał jeden mecz i poległ z Cracovią.

Pierwsza groźna sytuacja miała miejsce po upływie kwadransa. Dawid Abramowicz świetnie wyrzucił futbolówkę z autu, jeden z piłkarzy Radomiaka jeszcze ją przedłużył, a z woleja strzelał Raphael Rossi, którego świetną interwencją zatrzymał Kevin Broll. Podopieczni Bartoscha Gaula odpowiedzieli w 28.minucie i od razu objęli prowadzenie. Lukas Podolski kapitalnie dośrodkował w pole karne, tam głową uderzył Szymon Włodarczyk i nie dał żadnych szans Gabrielowi Kobylakowi na obronę. Chwilę później goście osiągneli już dwubramkową przewagę. Bartosz Nowak bez większych problemów minął jednego z defensorów, postanowił strzelić sprzed szesnastki i trafił tuż przy słupki bramki gospodarzy.

Sytuację, aby rozstrzygnąć losy spotkania miał jeszcze Podolski, który dostał świetne podanie od Erika Janzy i bez momentu zawahania uderzył, lecz futbolówka zatrzymała się na bocznej siatce. Ostatecznie więcej w pierwszej połowie się nie wydarzyło i goście do szatni schodzili z dwubramkową przewagą i całkiem ładną dla oka grą.

Goście nie zmienili stylu gry po powrocie na boisko i nadal chcieli strzelić kolejne gole. Świetne sytuacje mieli Podolski i Paweł Olkowski. W pierwszym przypadku o braku powodzenia zadecydowały centymetry, a w drugim świetna interwencja Kobylaka w sytuacji sam na sam. W 65. minucie już nic nie uratowało jednak Radomiaka przed trzecim golem i nokautem. Podolski kapitalnie podał pod bramkę Kobylaka, tam tylko stopę dołożył Włodarczyk i po raz drugi wpisał się na listę strzelców.

Po trzecim golu tempo spotkania trochę siadło, ale nie ma w tym nic dziwnego, bo Radomiak już wiedział, że nie ma szans dziś na zdobycz punktową, a goście byli pewni tego, że na ich konto trafią dziś trzy oczka. Ostatecznie drugi gol Włodarczyka okazał się tym, który ustalił wynik spotkania na 3:0 i dał pierwsze punkty Górnikowi w tym sezonie.

Górnik wreszcie zaprezentował się tak, jak tego chcieli kibice. Nie poddawał się po zmarnowanych okazjach, przy dwubramkowym prowadzeniu nadal naciskał Radomiaka, a co najważniejsze, podopiecznych Bartoscha Gaula dało się dziś oglądać. Jeśli taką formę zabrzanie utrzymają przez większość sezonu, to może uda się teraz zawalczyć o coś więcej niż środek tabeli. Radomiak natomiast po dwóch niezłych meczach dziś wypadł fatalnie. Za wcześnie oczywiście, żeby jeszcze bić na alarm, ale jakieś światełko Mariuszowi Lewandowskiemu musi się zapalić.

30.07.2022, 3. kolejka PKO Ekstraklasy, Stadion Radomiaka Radom 

Radomiak Radom – Górnik Zabrze 0:3 (0:2)

Szymon Włodarczyk 28′, 65′, Bartosz Nowak 32′

Radomiak: Gabriel Kobylak – Mateusz Grzybek (Daniel Pik 78′), Raphael Rossi, Mateusz Cichocki, Dawid Abramowicz – Thabo Cele (Dominik Sokół 62′), Filipe Nascimento, Dariusz Pawłowski (Maurides 46′), Roberto Alves, Lisandro Semedo (Luis Machado 46′) – Michał Feliks (Leandro 46′)

Górnik: Kevin Broll – Aleksander Paluszek, Rafał Janicki, Richard Jensen – Paweł Olkowski, Jonatan Kotzke (Dariusz Stalmach 76′), Alasana Manneh (Jean Jules Mvondo 86′), Erik Janza, Lukas Podolski (Dani Pacheco 76′), Bartosz Nowak (Krzysztof Kolanko 86′) – Szymon Włodarczyk (Mateusz Cholewiak 68′)

Żółte kartki: Raphael Rossi, Maurides, Filipe Nascimento, Luis Machado – Richard Jensen, Rafał Janicki, Erik Janza, Dariusz Stalmach

Sędzia: Łukasz Szczech

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x