Patryk Sokołowski: To był bardzo zimny prysznic, musimy trzymać głowę w górze
– To był bardzo zimny prysznic, ale ja nie tracę wiary w tę drużynę – powiedział Patryk Sokołowski.
Mogło się wydawać, że Legia Warszawa po wygranej z Zagłębiem Lubin (3:1) rozpocznie marsz w górę tabeli, ale kubeł zimny wody wylali piłkarze Warty Poznań. Warciarze w 23. minucie objęli prowadzenie za sprawą Dawida Szymonowicza, a następnie Adam Zrelak zmarnował jedenastkę. Mimo to, trzy punkty pozwoliły wyskoczyć ze strefy spadkowej.
– Każdy z nas musi przepracować ten tydzień najlepiej jak potrafi. Nie ma innej drogi. Musimy trzymać głowę w górze i wierzyć w to, że będziemy zwyciężać. Stworzyliśmy zdecydowanie za mało sytuacji podbramkowych – chcieliśmy je kreować poprzez boczne sektory boiska i dośrodkowania, bądź podania wertykalne, ale niestety nie przynosiło to efektów – analizował na gorąco Sokołowski.
– To był bardzo zimny prysznic, ale ja nie tracę wiary w tę drużynę. Kiedy przyszedłem do Legii wiedziałem jak ciężka jest sytuacja, a po tym meczu zrobiła się ona jeszcze gorsza. Chcieliśmy wygrać, przegraliśmy, ale nie możemy zwieszać głów – dodał.
Czerwona kartka dla Artura Boruca to niecodzienna sytuacja 🟥😲@WartaPoznan odniosła dziś bardzo cenne zwycięstwo w starciu z @LegiaWarszawa ✌✌ #LEGWAR pic.twitter.com/9DLdlMAADM
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) February 13, 2022
źródło: legia.com /
Oko na rodaka: Kapitalne trafienie Arkadiusza Milika na wagę trzech punktów [WIDEO]