Ojciec Ansu Fatiego: Nie pójdę już na Camp Nou, jestem bardzo zły na klub

Ansu Fati

Zdjęcie: Shutterstock/Christian Bertrand

W głośnym wywiadzie, ojciec Ansu Fatiego, Bori Fati skrytykował FC Barcelonę za brak czasu gry, jaki otrzymał 20-latek w tym sezonie.

Napastnik Katalończyków w dużej mierze wchodził z ławki, a to nie podoba się ojcu zawodnika, który postanowił wyrazić zaniepokojenie w mediach. Na początku tego tygodnia z dyrektorami Barcelony, Mateu Alemanym i Jordim Cruyffem, żeby znaleźć wyjście z tej sytuacji. Następnie upublicznił swoje żale w audycji dla “Cadena COPE”.

– Ansu nie chce opuszczać Barcelony. Jednak chcę, by odniósł tutaj sukces. Nie pójdę już na Camp Nou, jestem bardzo zły na klub. Za miesiąc na pewno spotkamy się z Jorge Mendesem – stwierdził Bori Fati.

– Niepokoi mnie to, że Ansu gra tak mało. Mówimy o zawodniku, który jest reprezentantem Hiszpanii i pochodzi z La Masii. Zasługuje na znacznie więcej. Nie wiem, dlaczego Xavi postępuje w ten sposób. Xavi zawsze był jego idolem. Ale ja jestem bardzo zły jako ojciec – kontynuował.

Ponadto podkreślił, że Mateu Alemany mówił, że Ansu jest częścią dziedzictwa klubu. Natomiast ojciec Fatiego twierdzi, żeby odszedł. – Ansu powiedział mi, że nie zgadza się ze mną w tej sprawie. On chce zostać. Gdyby to ode mnie zależało, opuściłbym Barcelonę jutro. – zaznaczył.

Pojawiła się też subtelna sugestia, że nie będzie sprzeciwiał się dołączeniu Ansu do Realu Madryt. – Nie będę krytykował Realu, ponieważ nigdy nie wiesz, jaki los jest pisany – zauważa. Nie trzeba dodawać, że wywiad z pewnością wzburzył kierownictwo klubu. Jak podaje “Relevo” sam Ansu odcina się od słów swojego ojca.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x