fot. uefa.com
Udostępnij:

Niebywałe zwycięstwo Islandii, Chorwacja gromi Kosowo

Rozstrzygnięcia w grupie I są naprawdę fascynujące. Dziś udowodniła to Islandia, przechodząc z piekła do nieba w doliczonym czasie gry. Pewne zwycięstwo z Kosowem zaliczyła Chorwacja, a świetny mecz zobaczyli również kibice w Turcji.

To co działo się w meczu Islandii z Finlandią zdarza się bardzo rzadko. W pierwszej połowie to goście wyszli na prowadzenie, gdy dośrodkowanie Kariego Arkivuo ładnym strzałem głową wykończył Teemu Pukki.

Miejscowi zdołali jednak wyrównać za sprawą Kariego Arnasona, który wygrał pojedynek główkowy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Jednak już chwilę później ponownie to przyjezdni prowadzili. Robin Lod przeprowadził indywidualną akcję, uderzył z linii pola karnego. Pierwszy strzał został zablokowany, jednak wolej przy dobitce pozwolił na zejście do szatni w lepszych nastrojach.

Już na początku drugiej połowy Islandczycy powinni wyrównać. Gylfi Sigurdsson z rzutu karnego trafił jednak w poprzeczkę. Piłka odbiła się jeszcze od pleców Lukasa Hradeckego, jednak pomocnik Swansea nie zdążył z dobitką. Szybszy okazał się bramkarz, wybijając piłkę sprzed linii bramkowej.

To podłamało miejscowych, jednak wyspiarze nie byliby sobą, gdyby łatwo odpuścili ten mecz. Bliscy pokonania bramkarza byli Sigurdsson i Gunnarsson, jednak ratował albo golkiper, albo słupek. W doliczonym czasie gry Alfred Finnbogason z najbliższej odległości wbił piłkę do siatki i wydawało się, że rzutem na taśmę Islandczycy zremisują.

Ale i tak nie mogli tego skończyć gospodarze. W piątej doliczonej minucie po długiej piłce i zamieszaniu w polu karnym, Ragnar Sigurdsson wtoczył piłkę do bramki. Tym samym Islandia przegrywając w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry, ostatecznie w swoim stylu mecz wygrała.

Islandia - Finlandia 3:2 (1:2)

Bramki: 37' Kari Arnason, 90+1' Alfred Finnbogason, 90+5' Ragnar Sigurdsson - 21' Teemu Pukki, 39' Robin Lod.

Turcy liczyli na zwycięstwo w meczu z Ukrainą. Szybko jednak musieli już gonić wynik, gdy prawdziwy szturm rozpoczęli goście. W 23 minucie Artem Kravets wparował w pole karne, gdzie nieprzepisowo powalił go Caner Erkin. Sędzia podyktował rzut karny, który na bramkę szczęśliwie zamienił Andrej Jarmolenko.

Kilka minut później było już 2:0. Tym razem Kravets uciekł Erkinowi i wykorzystał świetne podanie Jarmolenki podwyższając wynik. Jednak jeszcze w doliczonym czasie gry pierwszej połowie Turcy nabrali wiatru w żagle. Dośrodkowanie Hakana Calhanoglu z rzutu rożnego na bramkę zamienił Ozan Tufan.

Gospodarze po przerwie mieli dobre okazje na wyrównanie, jednak Kaan Ayhan minimalnie się pomylił, a wychodzący w sytuacji sam na sam Cenk Tosun zdecydował się kończyć na siłę i trafił w słupek. Dziesięć minut przed końcem Taras Stepanenko za bardzo przywiązał się do koszulki Cenka Tosuna i przewrócił go w polu karnym, a sędzia podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Hakan Calhanoglu i wyrównał, myląc bramkarza.

Turcja - Ukraina 2:2 (1:2)

Bramki: 45+1' Ozan Tufan, 81' Hakan Calhanoglu - 24' Andrej Jarmolenko, 27' Artem Kravec

W pierwszej połowie meczu Chorwacji z Kosowem, swoje show zaprezentował Mario Mandżukić, kompletując klasycznego hattricka. Najpierw wykorzystał sytuacje sam na sam, a następnie dwukrotnie w swoim stylu wykańczał dośrodkowania kolegów.

Ale jeszcze przed przerwą dwie ładne sytuacje stworzyli sobie gospodarze, grający w Albanii. Strzał Bersanta Celiny nie zdołał jednak ominąć Danijela Subasica. To udało się Arberowi Zeneliemu, który przelobował bramkarza, jednak to samo zrobił też z bramką.

W drugiej połowie Chorwacji dokończyli więc dzieła. Najpierw Matej Mitrović dołożył tylko nogę po dośrodkowaniu Marcelo Brozovica, następnie Ivan Perisić w sytuacji sam na sam minął bramkarza i strzelił do pustej bramki, a w doliczonym czasie gry Nikola Kalinić ustalił wynik płaskim strzałem zza pola karnego.

Kosowo - Chorwacja 0:6 (0:3)

Bramki: 6', 24', 35' Mario Mandżukić, 68' Matej Mitrović, 83' Ivan Perisić, 90+2' Nikola Kalinić.


Avatar
Data publikacji: 6 października 2016, 23:15
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.