Nicola Zalewski: Najlepiej czuję się jako lewoskrzydłowy

Nicola Zalewski

asroma.com/it

– Mogę powiedzieć, że odczuwam lekką presję przed rozpoczęciem turnieju, ale to normalne – uspokaja Nicola Zalewski.

Piłkarz AS Romy jest jednym z najbardziej ekscytujących ze swojego pokolenia. Mistrzostwa świata tworzą legendy, ale też pokazuje przyszłe gwiazdy. – W reprezentacji czuję się bardzo dobrze. W Romie gramy najczęściej w systemie 1-5-3-2, w kadrze będzie nieco inaczej. W klubie najczęściej występuję na lewym wahadle, ale w drużynie narodowej mogę grać zarówno jako lewy obrońca, jak i „11”. Najlepiej czuję się jako lewoskrzydłowy, ale zagram wszędzie, gdzie zażyczy sobie tego trener – powiedział Nicola Zalewski.

– W pierwszym meczu, przeciwko Meksykowi, wyjdziemy na boisko, by powalczyć o zwycięstwo. Wiemy, że to świetny zespół, bardzo groźny w ofensywie. Znam kilku zawodników tej ekipy, choćby Hirvinga Lozano, z którym rywalizuję na boiskach Serie A. Nie jestem bardzo zestresowany, ale czuję, jak bardzo ważny to dla nas mecz. Zrobię wszystko, by pomóc drużynie. Na pewno dużo dają mi rozmowy ze starszymi zawodnikami, jak Robert Lewandowski. Dla mnie to fantastyczny moment w życiu, pozostaje tylko skupić się na boisku – dodaje.

– Nie miałem okazji przed wylotem porozmawiać na spokojnie z kolegami z zespołu, bo chwilę wcześniej rozgrywaliśmy spotkanie z Torino FC. Włoscy koledzy pewnie trochę zazdroszczą mi udziału w mistrzostwach, ale o tym pogadamy po powrocie. Dostałem oczywiście życzenia powodzenia od trenera Jose Mourinho, który daje mi bardzo wiele. Miałem niedawno słabszy moment w klubie, ale otrzymałem wsparcie. Wiem, że muszę bardzo mocno trenować, by przełamać tę swego rodzaju gorszą chwilę – kończy.

źródło: laczynaspilka.pl / 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x