Na co ich stać w Lidze Mistrzów – Grupa A i B

Już dziś startuje Liga Mistrzów. Czas przyjrzeć się grupom. Które drużyny mają największe szanse na wyjście z grupy? Na pierwszy ogień idzie grupa A i B.

Grupa A

Paris Saint-Germain

Drużyna, która na papierze wydaje się najmocniejsza i najbardziej wartościowa na pewno będzie chciała wyjść z pierwszego miejsca w grupie, a potem liczyć na dobre losowanie i poprawienie wyniku, którym jest ćwierćfinał który trafia im się od trzech lat. Paryżanie będą osłabieni odejściem ich kluczowej gwiazdy Zalatana Ibrahimovicia, który po zakończeniu kontaktu rozstał się z drużyną z “Parku Książąt” i zmieniając Paris Saint-Germain na Manchester United. W moim odczuciu będzie to pewne pierwsze miejsce w grupie, a potem zobaczymy.

Mój typ: 1. miejsce

Arsenal Londyn

Wicemistrzowie Anglii mogą napsuć wiele krwi zawodnikom Paris Saint-Germain. O miejsce pewne awansu powinni być pewni, ale co potem? Drużynie Arsena Wengera brakuje jakości i wydaje się że ćwierćfinał to będzie maksimum, choć były transfery Granita Xhaki oraz Shkordana Mustafiego ale to nie to co mogło by pozwolić na co najmniej finał Ligi Mistrzów. Mój typ to drugie miejsce “Kanonierów” mam nadzieje że zajdą wyżej niż ćwierćfinał.

Mój typ: 2 miejsce

FC Basel

Ambitne cele mogą nie wystarczyć, w tym roku znowu będzie ciężko wyjść im z grupy. Choć mocny atak to może to nie wystarczy na walkę między innymi z Arsenalem. Latem na zasadzie wypożyczenia przyszedł bardzo dobry napastnik Seydou Doumbia który ma być motorem napędowym drużyny. Minusem jest to że od paru dobrych lat to oni ciągle zdobywają krajowe pucharu i brakuję im rywala który mógł by choć nawiązać walkę w Lidze. Przy dobrej grze na pewno mają grę w Lidze Europejskiej być może pokuszą się nawet o niespodziankę i grę w 1/16 Ligi Mistrzów, ale na razie mój typ to trzecie miejsce.

Mój typ: 3. miejsce

Łudogorec Razgrad

Mogą nawiązać walkę z FC Basel na pewno nie będą walczyć o awans do fazy pucharowej ponieważ nie mają w zespole gwiazd formatu Arsenalu. Właściciele drużyny inwestują w zawodników z Brazylii oraz Rumunii. Z pewnością postraszą drużynę z Szwajcarii i nie będzie zaskoczeniem jak zajmą trzecie miejsce. Na razie typuje czwarte miejsce ale czekam na to czy ta drużyna pokona FC Basel w grupie.

Mój typ: 4. miejsce

Grupa B

Benfica Lizobona

Na pewno sukces z tamtego roku (1/4 finału) będą chcieli powtórzyć, mają duże szanse ponieważ trafili do grupy na ich poziomie. Walczyć o pierwsze miejsce w grupie będą z SCC Napoli – to jedyna drużyna, z którą będą mieć pod górkę. Z drużyny odeszło dwóch ważnych zawodników, Gaitan za 25 milionów do Atletico Madryt i Renato Sanches do Bayernu za 35 milionów. Nie obyło się bez wzmocnień do klubu za 16 milionów dołączył Portugalczyk Rafa który ma zamurować dziurę po Gaitanie.

Mój typ: 2. miejsce

SCC Napoli:

Drużyna z dwoma Polakami w składzie mają ambitne cele co do tej edycji Ligi Mistrzów. Minimum ma być 1/8 i ten cel jest jak najbardziej do zdobycia. Wielką stratą jest odejście Gonzalo Higuain do Juventusu za 90 milinów. Higuain  był czołowym napastnikiem drużyny z Neapolu. Na jego miejsce zakupiono Arkadiusza Milika z Ajaksu za 32 milionów. Myślę że w fazie grupowej pierwsze miejsce jest do osiągnięcia przez Napoli.

Mój typ: 1.miejsce

Dynamo Kijów

Drużynie, która nie ma stylu będzie ciężko wyjść z grupy, choć takie są założenia właścicieli klubów. Na Ukrainie grają agresywnie i panują nad grą. W lidze Mistrzów sytuacja nieco się zmienia, to oni biegają za piłką. Gwiazdą Dynama jest Andrij Jermolenko latem był on łączony z innymi europejskimi klubami, ale zdecydował się na zostanie w Kijowie. Ciężko będzie im o awans, ale i nawet o grę w Lidze Europejskiej, daję im 4. miejsce.

Mój typ: 4. miejsce

Besiktas Stambuł

Mistrz Turcji jest zadowolony z losowania, na pewno nie odstaje poziomem gry od Benfiki czy Napoli i jeżeli wyląduje na drugim miejscu nie będzie to dla mnie zaskoczenie. Minusem jest strach przed zamachami, coraz więcej zawodników nie chce grać już w Turcji. Przykładem są byli zwodnicy którzy odeszli latem. Są nimi: Mario Gomez oraz Jose Sosa. Byli to zwodnicy pierwszej jedenastki drużyny Senola Gumesa. Daję im trzecie miejsce, choć nie ukrywam że czekam na ich niespodziankę w fazie grupowej.

Mój typ: 3. miejsce

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x