Na co ich stać na EURO? – Irlandia Północna

Wikimedia

Grupowi rywale reprezentacji Polski przed wyjazdem do Francji mogą mówić o sporym sukcesie. Udało im się po raz pierwszy w historii awansować na mistrzostwa Europy, a po raz pierwszy od 1986 roku zagrają na wielkiej piłkarskiej imprezie. Podopieczni Michaela O’Neilla na pewno będą chcieli namieszać w polskiej grupie i zaprezentować się lepiej niż Irlandczycy, czy Anglicy.

W eliminacjach jak burza

Można powiedzieć, że los był łaskawy dla Irlandczyków z Północy podczas losowania grup eliminacyjnych do turnieju we Francji. Węgry, Grecja, Rumunia, Finlandia, Wyspy Owcze – wszystkie drużyny w zasięgu wyspiarzy, brak zdecydowanego faworyta. Taki układ spraw trzeba po prostu wykorzystać. Wygrana w grupie, sześć wygranych, trzy remisy i tylko jedna porażka oznaczało, że historyczny udział w mistrzostwach Europy stał się faktem. Irlandczycy od pierwszego meczu eliminacyjnego aż do ostatniego manewrowali tylko pomiędzy drugim i pierwszym miejscem. Dzięki solidnej grze ich awans nie był zagrożony. Jedynym rywalem, który sprawiał problemy reprezentacji prowadzonej przez O’Neilla była Rumunia. Remis na własnym terenie oraz wyjazdowa porażka to oznak, że Irlandczycy muszą solidnie przepracować okres przygotowawczy przed Euro, gdyż każda wpadka w meczu grupowym może oznaczać powrót do domu po trzech meczach.

Połączenie Leicester i Atletico Madryt

Trener Michael O’Neill wyznał, że podczas EURO we Francji będzie chciał, by jego zespół grał jak Leicester City i Atletico Madryt. – Ich gra mi imponuje – stwierdził. Największym atutem Irlandczyków z Północy zdecydowanie są stałe fragmenty gry. – Nie interesuje mnie posiadanie piłki na poziomie 65%. Mam w składzie kilku zawodników, którzy są bardzo dobrze wyszkoleni technicznie, ale zdaję sobie sprawę, że nie będziemy dominować na boisku. Dlatego bardzo ważne będą stałe fragmenty gry. Dzięki nim możemy sporo ugrać – uważa trener Irlandczyków. Najskuteczniejszym piłkarzem eliminacji był napastnik Kyle Lafferty, który zdobył sześć bramek. Ma on doświadczenie zarówno z wyspiarskich boisk (Szkocja, Anglia), jak i z Włoch oraz Szwajcarii, a ostatnio nawet Turcji. Na pewno kluczowym piłkarzem w talii O’Neilla będzie kapitan Steven Davis. Ponad 130 spotkań rozegranych w Premier League oraz 81 w barwach narodowych. Te liczby mówią same za siebie, środkowy pomocnik Southampton na pewno na turnieju we Francji będzie ważnym ogniwem tej reprezentacji. Nie można zapomnieć o młodych piłkarzach, zaledwie 21 letni obrońca Paddy McNair. Zadebiutował w kadrze 25 marca 2015, a po upływie roku czasu już jest podstawowym obrońcą w swojej drużynie. Ponadto 24 występy w Premier League w barwach… Manchesteru United również powinny u niego procentować w postawie na boisku. Irlandczycy z Północy to na pewno będzie mieszanka doświadczenia i młodości. Twardy, brytyjski futbol, walka o każdą piłkę i stałe fragmenty gry. Tego w grze drużyny prowadzonej przez Michaela O’Neilla na pewno nie zabraknie.

Powalczymy o fazę pucharową

W grupie na EURO już tak łatwo w eliminacjach nie będzie. Irlandia Północna zagra z Polską, Ukrainą i Niemcami. Każda z drużyn ma swoje atuty, ale z drugiej strony nie można skazywać Irlandczyków z góry na trzy sromotne klęski.  To zdanie podziela również szkoleniowiec – Myślę, że stać nas na awans do fazy pucharowej. A tam wszystko się może zdarzyć – zakończył O’Neill. Pierwszy mecz Irlandia zagra przeciwko Polsce, a dobry start dla każdej ekipy jest bardzo ważny. Później pokuszą się o wygraną z Ukrainą, a na sam koniec potyczek grupowych spróbują urwać punkty mistrzom świata – Niemcom.

12 czerwca (niedziela), Nicea: Polska – Irlandia Północna (godz. 18.00)

16 czerwca (czwartek), Lyon: Ukraina – Irlandia Północna (godz. 18.00)

21 czerwca (wtorek), Paryż: Irlandia Północna – Niemcy (godz. 18.00)

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.